Ukryli skradziony samochód wysoko w górach. Policjanci z Karpacza przecierali oczy ze zdumienia

Do kradzieży samochodu doszło 21 października 2025 roku w czeskim Pecu pod Śnieżką. Dzień później, 22 października, około godziny 10:20, policjanci z Karpacza otrzymali informację o możliwym miejscu ukrycia pojazdu.
Z ustaleń wynikało, że Skoda Karoq może znajdować się w rejonie drogi prowadzącej do Domu Śląskiego, w trudno dostępnym, górskim terenie. Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania, przeszukując okolice szlaków turystycznych na zboczach Śnieżki.
Po kilku godzinach intensywnych działań zauważyli fragment karoserii wystający z gęstej kosodrzewiny przy ścieżce wiodącej na Śnieżkę, na odcinku Głównego Szlaku Sudeckiego. Po sprawdzeniu numerów identyfikacyjnych potwierdzono, że to właśnie poszukiwana Skoda.
Szybka akcja
Odnaleziony pojazd został zabezpieczony do dalszych czynności procesowych. Policjanci z Karpacza podkreślają, że szybka reakcja i dobra współpraca ze służbami po czeskiej stronie pozwoliły na odzyskanie cennego mienia samorządowego.
Obecnie funkcjonariusze prowadzą czynności wyjaśniające, które mają ustalić, w jaki sposób samochód został przetransportowany przez granicę i kto odpowiada za jego kradzież.
Policja przypomina, że czujność obywateli ma kluczowe znaczenie w podobnych sytuacjach.
- Współpraca obywateli z funkcjonariuszami oraz szybkie przekazywanie informacji o zauważonych podejrzanych sytuacjach mają ogromny wpływ na skuteczność działań służb – podkreśla podinsp. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Dzięki zaangażowaniu funkcjonariuszy z Karpacza oraz sprawnej wymianie informacji transgranicznej Skoda Karoq wróci do właściciela zaledwie dobę po jej kradzieży.
źr. wPolsce24 za policja.gov.pl










