TVP w likwidacji próbuje zatuszować skandal z KPO. Dziennikarz pyta: "Gdzie tu afera"

- Cała Polska żyje dzisiaj, tu duży cudzysłów ode mnie, aferą KPO - rozpoczął wywiad z wicepremierem Krzysztofem Gawkowskim dziennikarz TVP w likwidacji Piotr Maślak.
Przypomnijmy, bez cudzysłowu, o co chodzi: okazało się, że sławetne KPO, które miało być największym sukcesem rządu, okazało się kpiną z Polaków i zdrowego rozsądku. Setki milionów złotych popłynęły do bogatych, czasami powiązanych z władzą biznesmenów, którzy kupili jachty, maszyny do lodów, ekspresy do kawy, rozbudowali ogrody zimowe i tak dalej. Wśród beneficjentów sztandarowego projektu Donalda Tuska i spółki znalazł się nawet... klub dla swingersów.
Piotr Maślak postanowił jednak wytłumaczyć wszystkim, że tak właśnie miało być.
- Poświęciłem kilka godzin na sprawdzenie przykładów, którymi żyje cała Polska. Nie ma żadnej nieprawidłowości w tym, że właściciel solarium kupuje mobilne ekspresy do kawy po to, żeby zarabiać na sprzedaży kawy. Nie ma nic złego w tym, że właściciel kortu tenisowego kupuje jacht zeroemisyjny, który potem podnajmuje turystom i klientom i zarabia na tym pieniądze - opowiadał rozgorączkowany Maślak.
- Gdzie tutaj jest afera? – dociskał wicepremiera Gawkowskiego redaktor Maślak.
Tak. Dziennikarz pytał wicepremiera rządu - tego rządu doprowadził do afery – gdzie tu jest afera.
- Nie ma afery. Jest sprawa, którą trzeba wyjaśnić – zgodził się Maślakowy interlokutor.
A więc spokojnie. Wystarczy włączyć państwową stację w likwidacji, by znaleźć się w zupełnie innym świecie...
źr. wPolsce24 za TVP Info