Wreszcie wiemy co Tusk robi podczas posiedzeń Sejmu! Kuriozalna odpowiedź ws. zarzutów o zamach stanu

Prezes TK prof. Bogdan Święczkowski w trakcie swojego dzisiejszego wystąpienia podzielił się z opinią publiczną swoją decyzją o zawiadomieniu prokuratury ws. działalności obecnego rządu. Były szef ABW zawiadomił prokuraturę, iż tzw. Koalicja 13 grudnia dopuściła się m.in. próby dokonania zamachu stanu.
Działania prawnika odbiły się szerokim echem w całej Polsce, prowokując szeroką dyskusję w tej sprawie. Do sprawy odniósł się również sam zainteresowany, Donald Tusk, który opublikował krótki materiał wideo na swoim profilu na portalu X. Widać na nim szefa polskiego rządu, który gra w tenisa stołowego. Informację o oskarżeniach wysuniętych przez prof. Święczkowskiego i Jarosława Kaczyńskiego kwituje ironicznym uśmiechem oraz gestem pukania się rakietką tenisową w czoło.
Wpis premiera wywołał ożywioną dyskusję w komentarzach. Wielu internautów żartowało nawet, że wiadomo już, co robi Donald Tusk podczas posiedzeń Sejmu.
Przypomnijmy, że zgodnie z opublikowanymi sejmowymi statystykami, Donald Tusk miał opuścić blisko połowę posiedzeń niższej izby parlamentu.
Na wpis lidera Koalicji Obywatelskiej zareagował szef Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro.
-No proszę, premier-wesołek. Na wieść o wszczęciu śledztwa w sprawie zamachu stanu poszedł grać w ping-ponga. Rozumiem, że skoro tak mu wesoło, to nie poleci jutro odebrać prok. Ostrowskiemu śledztwa wszczętego po doniesieniu Prezesa Trybunału Konstytucyjnego. No bo czego się tu bać, Panie Donald Tusk, prawda…? - napisał były minister sprawiedliwości.
źr. wPolsce24 za X/@donaldtusk