Tusk cieszy się z pieniędzy Google. Dla sondaży poświęcił suwerenność technologiczną?

To miał być „Rok przełomu” dla polskiej gospodarki, a jak jest w rzeczywistości? Istotnym krokiem w tym kierunku miało być podpisane przez Polski Fundusz Rozwoju i prezesa Google Soundara Pichaia memorandum, które zakłada, że firma zainwestuje w Polsce 5 mln dol. Środki mają przyczynić się do rozwoju wykorzystywania sztucznej inteligencji w dziedzinach m.in. energetyki i cyberbezpieczeństwa.
Premier Donald Tusk tłumaczył na konferencji prasowej, że Google przystąpi do akcji edukacyjnej i przeszkoli milion Polaków w zakresie wykorzystania nowoczesnych narzędzi, w tym sztucznej inteligencji. Z kolei Pichai przyznał, że wspomniana inwestycja ma przyczynić się do wzrostu polskiego PKB o 8 proc.
Jak wynika z komunikatu Polskiego Funduszu Rozwoju, Operator Chmury Krajowej, Google Cloud oraz PFR mają opracować „strategiczny plan przyspieszonego rozwoju kluczowych sektorów gospodarki, oparty o zaawansowane wykorzystanie AI”. W ramach współpracy polskie startupy wykorzystujące AI mają otrzymać środki na usługi chmurowe, a Google Cloud ma także udostępnić zasoby techniczne i przeprowadzić szkolenia.
Uzasadniony entuzjazm?
„Dziennika Gazeta Prawna” ocenia, że współpraca PFR z gigantem technologicznym niesie za sobą nie tylko korzyści, ale i zagrożenia, bowiem Google uzyska jeszcze większy dostęp do polskich firm oraz administracji rządowej.
- De facto dzięki wsparciu Donalda Tuska, firma ugruntuje pozycję i zwiększy uzależnienie polskiego rynku od swoich technologii. To kierunek dokładnie odwrotny, niż przyjmuje Unia Europejska – podkreśla dziennik.
Zauważono, że sukces, którym pochwalił się Donald Tusk, może spowodować, że w przyszłości polski rynek może zostać pozbawiony konkurencyjności i zostanie zdominowany przez pojedyncze podmioty. To z kolei może pozwolić im na narzucanie swoich usług w dowolnym wymiarze wraz ze wzrostem cen.
Niezależność polskiej technologii pod znakiem zapytania
Takie zagrożenie dostrzegała już wcześniej była dyrektor generalna Microsoftu, Dominika Bettman. W rozmowie z portalem wnp.pl mówiła, że klienci gigantów technologicznych są de facto uzależnieni od ich produktów i kolejnych ich wersji.
Działanie szefa rządu rodzi pytanie, czy nie stracą na tym rodzime firmy technologiczne, a co za tym idzie nie doprowadzi to do osłabienia polskiej suwerenności technologicznej. Według „Dziennika Gazety Prawnej” Donald Tusk swoimi ostatnimi decyzjami „oddaje kontrolę nad kluczowym obszarem technologii AI”, by zyskać poparcie w sondażach.
źr. wPolsce24 za "Dziennik Gazeta Prawna"