Trzeci tydzień bez wody! Policja bada możliwe celowe zatrucie wodociągu, a państwo zostawiło mieszkańców!
– Czujemy się jak w strefie wojny – mówią reporterowi wPolsce24.tv mieszkańcy. Niby XXI wiek, a całe osiedla muszą funkcjonować tak, jakby przeniesiono je kilkadziesiąt lat wstecz: bez prysznica, bez prania, bez możliwości normalnego gotowania. Tylko spłukiwanie toalety nadal jest możliwe.
Kryzys rozpoczął się po rutynowym badaniu, które wykazało obecność pałeczek coli. Gmina, zamiast szybko i skutecznie usunąć problem, przechlorowała wodę tak intensywnie, że – jak relacjonują mieszkańcy – w kranach popłynął roztwór, który „parzył skórę”, a domy wypełnił zapach chloru rodem „z basenu sprzed 30 lat”.
Podejrzenie sabotażu. Policja bada możliwość celowego skażenia
Sytuacja jest na tyle poważna, że sprawą zajmuje się policja, analizując także scenariusz celowego zatrucia wodociągu. Na razie śledczy nie ujawniają szczegółów, ale potwierdzają, że taka hipoteza jest rozważana.
„Nieudolność władzy” kontra „brak wsparcia województwa”
Mieszkańcy nie kryją narastającej frustracji i kierują wzrok ku lokalnym władzom. Ich zdaniem działania gminy są chaotyczne i pozbawione skutecznego planu. Władze gminy bronią się i wskazują, że na spotkanie komisji bezpieczeństwa nie przybyli przedstawiciele władz wojewódzkich ani powiatowych.
Mieszkańcy nadal nie otrzymali jasnej informacji, ile jeszcze potrwa kryzys. Padają nieoficjalne sugestie, że sytuacja może nie zostać opanowana nawet do Nowego Roku.
Święta bez wody?
Perspektywa, która jeszcze kilka tygodni temu wydawała się absurdalna, dziś staje się realnym scenariuszem: choć do Bożego Narodzenia jest jeszcze kilkanaście dni, to mogę one odbyć się na mieszkańców gminy bez bieżącej wody.
– Jak tutaj przygotować Boże Narodzenie bez wody? – pytają zrozpaczeni mieszkańcy.
Problem dotyka nie tylko życia domowego, ale także przedsiębiorców, gastronomii, usług czy placówek oświaty. Kryzys uderza w codzienność wszystkich, a perspektywę rozwiązania wciąż trudno dostrzec.
Kryzys bez końca?
Trzy tygodnie bez wody to już nie zwykła awaria – to kryzys, który obnaża słabości zarządzania i brak procedur na sytuacje wyjątkowe. Na razie nie ma jednoznacznej deklaracji, kiedy woda w Kosakowie znów będzie bezpieczna.
Zapraszamy do obejrzenia materiału Rafała Jarząbka z Wiadomości wPolsce24.
źr. wPolsce24











