Trzaskowski zapomniał przyjechać do mieszkańców lub zwyczajnie ich zlekceważył
Trzaskowskiego nie było, ale były cukierki od polityków Platformy, z którymi biegał senator Krzysztof Kwiatkowski, a na które obecni na targowisku, mówiąc delikatnie, nie rzucili się.
Jak reklamowały plakaty, zamieszczone przez sztab prezydenta Warszawy kilka dni temu w mediach społecznościowych, Rafał Trzaskowski miał dzisiaj rano pojawić się na targowisku w Garwolinie. Dziennikarze telewizji wPolsce24 pojechali na to targowisko.
Bardzo szybko okazało się, że Rafała Trzaskowskiego tam nie będzie.
Senator Kwiatkowski wraz z osobami mu towarzyszącymi przeszli szybko przez targowisko w Garwolinie. Nie było zbyt wielu chętnych, którzy chcieliby się poczęstować krówką, czy wziąć ulotkę o Rafale Trzaskowskim.
- Gdzie oni byli przez cały rok? Ja ich nie widziałem cały rok. Dziękuję, cukierki mam swoje - mówił jeden z mieszkańców Garwolina. - Nie będę brał ulotek i cukierków od sprzedawczyków. Ja za krówkę się nie sprzedaję - wtórował mu kolejny.
To nie pierwszy raz, kiedy sztab zastępcy Tuska wprowadza w błąd nie tylko dziennikarzy, ale i wyborców. Z drugiej strony może dobrze, że Rafał Trzaskowski nie pojawił się dziś na targowisku w Garwolinie. Reakcje mieszkańców pewnie by mu się nie spodobały.
Więcej szczegółów w materiale wideo.
źr. wPolsce24