Hołownia obraża młodych Polaków. Padły słowa o „antysemitach”, „oszołomach” i "ksenofobach”

We wtorek podczas konferencji prasowej Szymon Hołownia podsumował minione wybory prezydenckie. Marszałek Sejmu, który również ubiegał się o urząd głowy państwa, stwierdził, że miałby większe szanse na zwycięstwo w drugiej turze niż Rafał Trzaskowski.
- Myślę, że miałbym większe szanse, ale czy wygrałbym? Nie umiem powiedzieć. Byłbym człowiekiem nadętym pychą, gdybym powiedział, że tak, z pewnością, oczywiście dałbym radę. Nie wiem, czy bym dał radę. Natomiast wiem, ze wszystkiego co wiem o Polsce, że w drugiej turze wyborów prezydenckich mieć 51 proc. a nie 31 proc. potrzeba kogoś, kto ma bardzo specyficzny typ wrażliwości, jest zdecydowanie w centrum i może zachęcić i tych i tych po drugiej stronie. Takiego kandydata zabrakło – uważa Hołownia.
Lider Polski 2050, który w I turze otrzymał 4,99 proc. głosów odniósł się także do tego, jak głosowali młodzi wyborcy.
- Wstrząsem było to, kiedy zobaczyliśmy, jak bardzo młodzi ludzie pokładają dzisiaj nadzieje w oszołomach, ksenofobach, antysemitach, w i politycznych rozrabiakach. Musimy zaproponować konkret – powiedział Hołownia.
Słowa marszałka Sejmu spotkały się z reakcją polityków PiS. Poseł Marcin Warchoł ocenił, że Szymon Hołownia „za jednym zamachem obraził miliony Polaków, Grzegorza Brauna i Sławomira Mentzena”. Polityk podkreślił, że koalicja 13 grudnia „obwinia nie samych siebie, ale miliony Polaków, bo źle wybrali”.
- Dwa dni po wyborach. Marszałek 4,99 Hołownia o oszołomach, ksenofobach, antysemitach i politycznych rozrabiakach. Nic nie zrozumieli – napisał z kolei Maciej Wąsik.
źr. wPolsce24 za X/@marcinwarchol