Polska

Ginekologia i położnictwo nie spinają się w budżecie. Problem mają szpitale w całej Polsce

opublikowano:
baby-1866623_1280
Problemy mają zwłaszcza szpitale powiatowe (zdjęcie ilustracyjne pixabay)
Zbyt niska wycena porodów powoduje zadłużenie oddziałów ginekologiczno-położniczych. Chodzi o miliony złotych, które ciążą na budżetach szpitali – ostrzega „Rzeczpospolita”.

Gazeta przytacza dane z Małopolski. Okazuje się, że w przypadku 17 szpitali z tego regionu poziom zadłużenia oddziałów ginekologiczno-położniczych w 2023 roku wyniósł od 800 tys. zł do nawet 8,2 mln zł. Średnia kwota zadłużenia to 4,86 mln zł. Dane pochodzą od członków Stowarzyszenia Szpitali Małopolski i są częścią oficjalnych wyników finansowych szpitali za 2023 rok – przypomina gazeta.

- Koszty porodu niepowikłanego szacujemy na ok. 15–16 tys. zł do momentu wypisu pacjentki i dziecka ze szpitala (razem z opieką nad noworodkiem – red.). Dotyczy to oddziałów ginekologiczno-położniczych, które przyjmują ok. 500 porodów rocznie. Im więcej świadczeń wykonamy, tym bardziej zmniejszają się koszty jednostkowe porodu. Powyżej 1000 porodów refundacja powoli zaczyna dorównywać kosztom. W dalszym ciągu jest jednak spora przepaść między kwotą refundacji a faktycznym kosztem" – zwraca uwagę prof. Jarosław Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali.

Gdy na świat przychodzi wcześniak, wycena porodu szczególnej opieki nad noworodkiem i znieczulenia sięga od 14,9 tys. zł do nawet 140 tys. zł. Koszt znieczulenia zewnątrzoponowego to aktualnie 1,1 tys. zł, a od lipca szpitale, które zwiększą odsetek znieczuleń w porodach siłami natury, mogą liczyć na premie finansowe – przypomina NFZ.

Tymczasem jak informuje „Rz”, za poród siłami natury bez znieczulenia Narodowy Fundusz Zdrowia płaci szpitalom ok. 4,2 tys. zł. Podobnie jak za cesarskie cięcie.

– Zadłużenia porodówek nie rekompensują wyniki finansowe oddziałów neonatologicznych. Część z nich również zakończyła ubiegły rok ze stratą – przyznaje lek. med. Marcin Kuta, dyrektor Szpitala w Tarnowie, członek Stowarzyszenia Szpitali Małopolski.

Dyrektorzy szpitali zwracają uwagę na zbyt niską wycenę procedur położniczych i ginekologicznych. Dług wygenerowany przez porody muszą więc nadrabiać inne oddziały.

A problem dotyczy nie tylko szpitali powiatowych.

- Ginekologia i położnictwo nie spinają się w budżecie praktycznie żadnego ze szpitali – ostrzega dr Kuta. - Nie jest to też problem jednego województwa, ale całej Polski. Na razie zmieniane są wyceny procedur medycznych w chirurgii, w internie, a ginekologii i położnictwa nikt nie chce urealnić, co jest o tyle dziwne, że biorąc pod uwagę poziom dzietności w Polsce i jednoznacznie negatywne trendy demograficzne, tym istotniejsza wydaje się jakość opieki nad kobietami w ciąży – podkreśla lekarz.

"Finanse to niejedyny problem porodówek. Tym najmniej obleganym, których funkcjonowanie nie jest konieczne, grozi likwidacja" - przypomina "Rzeczpospolita".

źr. wPolsce24 za msn/PAP

 

Polska

Nagranie, które wstrząsnęło siecią. Lalki zastąpią kobietom dzieci? To już się dzieje

opublikowano:
orosła kobieta trzyma realistyczną lalkę typu reborn, wyglądającą jak niemowlę; scena pokazuje opiekę nad lalką w sposób przypominający opiekę nad prawdziwym dzieckiem
Dla wielu kobiet takie lalki są sposobem radzenia sobie z żałobą (fot. zrzut ekranu z X)
Po mediach społecznościowych rozeszło się nagranie, na którym dorosła kobieta bawi się lalkami tak, jakby były prawdziwymi dziećmi. Wzbudziło ogromne kontrowersje.
Salon Dziennikarski

Rózga dla Tuska? „Salon Dziennikarski” o aferze kryptowalut, bublu MiCA i fatalnym pomyśle na reparacje

opublikowano:
tusk
W „Salonie Dziennikarskim” padły ostre diagnozy pod adresem rządu Donalda Tuska. Tajne posiedzenie Sejmu w sprawie kryptowalut nazwano początkiem dużej operacji politycznej przeciw prawicy, rządowy projekt ustawy wdrażającej MiCA – legislacyjnym potworkiem, a pomysł wypłaty reparacji z polskiego budżetu – politycznym infantylizmem. W tle pojawia się także pytanie o kierunek polityki prezydenta Karola Nawrockiego wobec Węgier i Viktora Orbána.
Polska

Wstrząsające wyznanie profesor Pawłowicz: na dwa lata musiałam wyprowadzić się z domu

opublikowano:
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego prof. Krystyna Pawłowicz  na antenie telewizji wPolsce24
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego prof. Krystyna Pawłowicz (fot. wPolsce24)
Wywiad z sędzią Trybunału Konstytucyjnego, Krystyną Pawłowicz, koncentrował się na jej odejściu z urzędu i 50 latach służby publicznej, w tym sześciu latach w Trybunale.
Polska

„Polska jest wzorem dla całego NATO”. Pierwszy wywiad ambasadora USA Thomasa Rose’a w Polsce

opublikowano:
rose 1
- „Jesteście wzorowym sojusznikiem. Prezydent Trump chce takich partnerów” - mówił ambasador USA Tom Rose w rozmowie z telewizją wPolsce24.
Polska

Niezwykłe słowa ambasadora Rose'a o Polsce! "To, co widzimy w was, pod wieloma względami jest tym, co chcielibyśmy widzieć w nas samych"

opublikowano:
Stopklatka z wywiadu Toma Rose'a dla telewizji wPolsce24. Mówca wyraża podziw dla Polski, opisując ją jako silny, dumny, wolny i suwerenny naród zaangażowany w obronę oraz rozwój własnego dobrobytu. Przemówienie bezpośrednio kwestionuje ideę "polskiego cudu", twierdząc, że postęp gospodarczy i szybki rozwój kraju nie jest wynikiem przypadku ani interwencji zewnętrznej. Zamiast tego, sukces Polski jest przypisywany ciężkiej pracy, innowacyjności, zaangażowaniu, produktywności oraz wysoko wykwalifikowanej sile roboczej Polaków. Podkreśla, że Polska dynamicznie się rozwija, znacznie szybciej niż inne kraje europejskie.
(fot. wPolsce24)
Takie słowa płynące z ust przedstawiciela innego państwa w Polsce? To się nie zdarzało w przeszłości! Zwłaszcza od człowieka pełniącego tak ważną misję w Polsce, tak ważnego i kluczowego dla polskiego bezpieczeństwa. Ambasador Thomas Rose nie ukrywa swojego podziwu dla Polski, którą opisuje w samych superlatywach. Widzi silny, dumny, wolny i suwerenny naród, zaangażowany w obronę oraz rozwój własnego dobrobytu. W wywiadzie dla telewizji wPolsce24 mówi o tym wprost!
Polska

Prezes TK Bogdan Święczkowski: Nie ulegniemy presji. Nawet jeśli trzeba będzie orzekać na trawniku, będę to robił

opublikowano:
święczkowski
- Przyszło mi kierować Trybunałem w czasach, kiedy prawo jest stosowane tak jak Donald Tusk rozumie. Największym wyzwaniem było przetrwać w konstytucyjnej postaci - mówi prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski w programie Na linii ognia.