Makabryczny mord na kampusie w Warszawie. Nie żyje kobieta, ciężko ranny jest ochroniarz

Stołeczna policja około godziny 18:45 we środę otrzymała dramatyczne zgłoszenie z kampusu UW, gdzie odkryto makabryczne znalezisko – odciętą głowę kobiety. W pobliskich krzakach znaleziono również siekierę, która mogła posłużyć jako narzędzie zbrodni. Na podstawie zebranych informacji operator zdecydował się natychmiast przekierować siły policyjne na miejsce zdarzenia.
Interwencja służb okazała się szybka i skuteczna – podejrzewany o atak 22-letni mężczyzna został zatrzymany jeszcze na terenie kampusu. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, napastnik wtargnął na teren uczelni z siekierą w ręku i zaatakował znajdujące się tam osoby. Jedna z ofiar zginęła na miejscu, druga – ciężko ranna – walczy o życie w szpitalu.
Na ten moment nie są jeszcze znane motywy sprawcy. Na miejscu wciąż pracuje policja i prokuratura, prowadząc czynności wyjaśniające. Niewykluczone, że w najbliższym czasie zatrzymanemu zostaną postawione zarzuty.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, ofiarą ataku była ponad 60-letnia kobieta, zatrudniona na uczelni jako portierka. Do szpitala w stanie krytycznym trafił również ochroniarz, który próbował powstrzymać napastnika. Mężczyzna odniósł poważne obrażenia podczas interwencji.
źr.wPolsce24 za Interia/X- Policja Warszawa