Polska

Prowokacja Platformy w Gdańsku. Skończyli „konsultacje” w sprawie ulicy Lecha Kaczyńskiego

opublikowano:
MK0_rcztrsm_2024_kk_DSC01991
Państwo Maria i Lech Kaczyńscy byli związani z Gdańskiem. Teraz śp. prezydenta chcą wyrzucić z przestrzeni publicznej miasta (Fot. Fratria)
Tylko co dziesiąty uprawniony do głosowania gdańszczanin wypowiedział się w rzekomo „palącej” sprawie zmiany nazwy ul. Lecha Kaczyńskiego. Konsultacje społeczne zarządzili radni Platformy i klubu prezydent Aleksander Dulkiewicz.

To miała być najważniejsza sprawa dla tysięcy mieszkańców dzielnicy Przymorze Wielkie. Radni Platformy Obywatelskiej, którzy domagali się konsultacji w sprawie zmiany nazwy ul. Lecha Kaczyńskiego, grzmieli, że są wręcz zasypywani prośbami od gdańszczan chcących natychmiastowego wyrzucenia śp. Prezydenta z przestrzeni publicznej miasta.

Akcja Platformy Obywatelskiej

Jak argumentował na sesji rady miasta szef klubu KO Cezary Dowbor-Śpiewak „radni Prawa i Sprawiedliwości boją się pytać mieszkańców o zdanie w sprawie zmiany nazwy”.

- Tego pytania politycy Prawa i Sprawiedliwości bali się w 2018 roku, tego pytania politycy PiS boją się dzisiaj. Dlatego, że znają odpowiedź. Dlatego, że wiedzą, że mieszkanki i mieszkańcy tej części miasta nie chcą ul. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego – powiedział.

Klapa konsultacji

Konsultacje okazały się potężną klapą. Mimo, że sprawa była bardzo mocno nagłaśniana w mediach, głosowanie trwało aż trzy miesiące a działacze związani z władzą zachęcali ludzi do udziału, wypowiedział tylko się co dziesiąty uprawniony mieszkaniec dzielnicy.  

Jak podają gdańscy urzędnicy, do głosowania uprawnionych było 25 tys. osób. Mieli do wyboru trzy opcje: pozostawienie ul. Lecha Kaczyńskiego, powrót do dawnej, czczącej komunistyczny oddział walczący w Hiszpanii nazwy Dąbrowszczaków a także „neutralną” ul. Nowy Dwór. Chętni mogli wpisać swoje autorskie propozycje.

Stanowisko można było wyrazić elektronicznie lub tradycyjnie, wypełniając papierowy formularz.Jak przekazała Marta Formella z UM, w konsultacjach wzięły udział 2622 osoby. 1632 mieszkańców oddało głos online. 20 firm i instytucji skorzystało z formuły elektronicznej. 970 formularzy złożono w wersji papierowej. Kiedy spłyną wszystkie głosy oddane na piśmie, konsultacje zostaną zamknięte.

PiS przestrzegało przed podgrzewaniem atmosfery

Przeciwko konsultacjom byli radni Prawa i Sprawiedliwości. Na radzie miasta przemawiał też poseł Kacper Płażyński, który podkreślił, że prezydent Lech Kaczyński był związany z Gdańskiem. Wśród jego zasług dla miasta wymienił m.in. stworzenie Katedry Prawa Pracy na Uniwersytecie Gdańskim, a także działalność w solidarnościowym podziemiu.

- Dzisiaj chcecie państwo rozpętać jakieś demony, jakieś dyskusje nad tym, czy prezydent Polski, który miał taki życiorys, w takim mieście jak Gdańsk powinien mieć swoją ulicę. Czy to ma sens? Komu to pomoże i w czym to pomoże? - pytał poseł i stwierdził, że "nie rozumie tej motywacji".

Dziś wiadomo już, że żadnego sensu akcja Platformy nie miała.

 

Polska

Trzeci tydzień bez wody! Policja bada możliwe celowe zatrucie wodociągu, a państwo zostawiło mieszkańców!

opublikowano:
Kosakowo 2025-12-11_19.40.37
W gminie Kosakowo na Pomorzu trwa kryzys, który mieszkańcy określają jednym słowem: katastrofa. Od trzech tygodni ponad 4 tysiące osób pozostaje bez dostępu do bieżącej, zdatnej do użytku wody. To efekt skażenia wodociągu bakterią E. coli, a sytuacja – zamiast zmierzać ku poprawie – komplikuje się z każdym dniem.
Polska

Zatrucie wody w gminie Kosakowo: Nerwowa reakcja wójt. Zaskakujące zachowanie przed kamerą

opublikowano:
Rafał Jarząbek relacjonuje na antenie wPolsce24 sprawę zanieczyszczonej wody w gminie Kosakowo, o której informujemy na naszym portalu od kilku tygodni. W kilku miejscowościach położonych niedaleko Gdyni mieszkańcy od niemal miesiąca pozostają bez dostępu do wody pitnej i opisują swoją sytuację jako „kataklizm”, porównując ją do życia „w strefie wojny”. Reporter telewizji wPolsce24 próbował uzyskać wyjaśnienia od wójt gminy, Euniki Niemc, jednak jej reakcja na pytania dziennikarza okazała się zaskakująca.
(fot. wPolsce24)
Rafał Jarząbek relacjonuje sprawę zanieczyszczonej wody w gminie Kosakowo, o której informujemy na naszym portalu od kilku tygodni. Mieszkańcy od niemal miesiąca pozostają bez dostępu do wody pitnej. Opisują swoją sytuację jako „kataklizm”, porównując ją do życia „w strefie wojny”. Reporter telewizji wPolsce24 próbował uzyskać wyjaśnienia w tej sprawie od wójt gminy, Euniki Niemc, jednak reakcja na pytania dziennikarza okazała się... dość zaskakująca.
Polska

Zabiorą Nawrockiemu ponad 200 milionów? Skazany za korupcję kumpel Tuska przedstawił plan zemsty

opublikowano:
gawłowski nawrocki
Stanisław Gawłowski z KO chce zabierać pieniądze Kancelarii Prezydenta (Fot. wPolsce24, Grzegorz Jakubowski/KPRP)
Skazany przez sąd pierwszej instancji za korupcję senator Stanisław Gawłowski forsuje pomysł odebrania Kancelarii Prezydenta 217 milionów złotych. Mówi wprost: to kara za weta Karola Nawrockiego.
Polska

Ależ mocne przemówienie! Prezydent miażdży rząd Tuska w rocznicę stanu wojennego. „Bohaterowie żyją gorzej, niż ci, którzy chcieli nas zniewolić”

opublikowano:
nawrocki stan wojenny
Prezydent Karol Nawrocki bardzo ostro skrytykował rząd Donalda Tuska za przywracanie wysokich emerytur esbekom (Fot. wPolsce24)
- Całkiem niedawno powrócił trzynasty grudnia – powiedział w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego prezydent Karol Nawrocki. Odniósł się w ten sposób do przywracania bardzo wysokich emerytur funkcjonariuszom komunistycznych służb.
Polska

Szokujące wyliczenia dotyczące urlopów. Aż trudno uwierzyć, ile trzeba tam zapłacić za nocleg!

opublikowano:
ceny w górach
W polskich górach coraz drożej (Fot. wPolsce24)
Aż o 70 procent podrożały w stosunku do ubiegłego roku noclegi w hotelach w Zakopanem – wynika z wyliczeń przedstawionych przez telewizję wPolsce24.
Polska

Mocny materiał Wiadomości wPolsce24 - rosyjskie kwity na Tuska

opublikowano:
Rosjanie mają kwity na Donalda Tuska?
Jakie kwity ma Putin na Tuska? (fot. wPolsce24)
Takiego zwrotu akcji mało kto się spodziewał, a na pewno nie Donald Tusk. Nic dziwnego, bo raport usunięty z domeny publicznej jest tylko raportem częściowym. Mówimy oczywiście o raporcie dotyczącym wpływów rosyjskich.