Polska

Maria Skłodowska-Curie ma szansę trafić na banknot euro. Polacy walczą o jej nazwisko

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-07-24 142147.webp
(fot. Smithsonian Institution)
Maria Skłodowska-Curie ma szanse znaleźć się na nowym banknocie o nominale 20 euro. Portal Politico informuje, że obecnie trwa walka o to, by znalazło się na nim jej pełne nazwisko.

Maria Skłodowska urodziła się w Warszawie w 1867 roku. Jako młoda kobieta przeniosła się do Paryża, by zdobyć wykształcenie. Poznała tam francuskiego fizyka Pierre'a Curie, który został wkrótce jej mężem. Prowadzili pionierskie badania nad radioaktywnością. 

ECB chce ją uhonorować

W 1903 roku Maria dostała wspólnie z mężem nagrodę Nobla z fizyki. Tym samym została pierwszą kobietą, którą nią nagrodzono. W 1911 r. nagrodzono ją także nagrodą Nobla z chemii. W ten sposób pierwszą osobą na świecie, która otrzymała tę nagrodę dwukrotnie, a także jedyną, która dostała Nobla w dwóch różnych dziedzinach naukowych. Była też pierwszą kobietą, która została profesorem Uniwersytetu Paryskiego - Sorbony. Warto odnotować, że nagrodę Nobla z chemii dostała też jej córka Irena, a jej zięć, mąż drugiej córki Ewy, Henry Labouisse odebrał Nobla w imieniu UNICEF, którego był wtedy dyrektorem. 

Dziś Skłodowska-Curie jest jednym z najsłynniejszych naukowców na świecie. Jak informuje Politico, być może wkrótce jej podobizna ozdobi nowe banknoty o nominale 20 euro. Europejski Bank Centralny (ECB) planuje bowiem serię nowych banknotów, które będą przedstawiać „symbole kultury europejskiej”. Na razie nie jest jednak jasne, czy ta seria się pojawi – rywalizuje z pomysłem ozdobienia banknotów europejskimi rzekami i ptakami. Decyzja w tej sprawie powinna zapaść do końca przyszłego roku, chociaż na same banknoty poczekamy dłużej.

Polacy walczą o jej nazwisko

Jest jednak pewien problem. Publikując skróconą listę kandydatów, ECB podpisała uczoną nazwiskiem „Maria Curie”. Polacy są znani na Zachodzie z tego, że bardzo nie lubią, gdy pomija się polską część jej nazwiska. Jak informuje Politico, teraz lobbują, by na banknocie znalazło się jej nazwisko w pełnej postaci.

W tej sprawie interweniowali już polscy dyplomaci w Brukseli. Prezes NBP Adam Glapiński napisał też list do prezydent ECB Christine Lagarde. Interweniowały też osoby spoza Polski. Presja już przyniosła pewne zwycięstwo – ECB podpisuje obecnie „Marie Curie (z domu Skłodowska). Organizacja prowadzi też konsultacje, w tym z członkami jej rodziny i paryskim Instytutem Curie, jak forma nazwiska będzie bardziej odpowiednia.

Zostawała Francuzką gdy było to wygodne

Sama badaczka nie ułatwiła tych dyskusji. Nikt nie ma wątpliwości, że czuła się Polką i że była polską patriotką – pierwszy odkryty pierwiastek nazwała na cześć rodzinnego kraju polonem. Nauczyła też swoje dzieci języka polskiego i regularnie zabierała je na wycieczki do starego kraju. Jednak jeśli chodzi o nazwisko, to w okresie swojego małżeństwa używała głównie formy „Skłodowska-Curie”, jednak po śmierci męża częściej podpisywała się tylko jego nazwiskiem. Równocześnie na dyplomie pierwszego Nobla była podpisana tylko jako Curie, ale już na drugim jej nazwisko znalazło się w dwuczłonowej formie. 

Wrażliwość Polaków na punkcie jej nazwiska jest zrozumiała. Nie chcemy, by osoba światowego formatu została odarta z polskich korzeni – tym bardziej, że za życia były one dla niej bardzo ważne. Sama liczba zachodnich publikacji, które przedstawiają ją jako „francuską naukowiec”, to najlepszy dowód, że ryzyko jest realne.

Warto przy tym odnotować, że kwestia jej narodowości była istotna już za jej życia. Francuzi, delikatnie rzecz ujmując, za nią bowiem nie przepadali. Plotka – całkowicie fałszywa – że jest Żydówką sprawiła, że była stałym obiektem ataków francuskiej prasy. Kiedy wyszło na jaw, że po śmierci męża miała romans z kolegą naukowcem, który był w separacji z żoną, media i jej przeciwnicy rozpętali taki skandal, że Maria niemal została zlinczowana przez wściekły tłum. Już jej córka zauważyła, że dla Francuzów była nic nie wartą imigrantką, gdy rywalizowała o zaszczyty z innymi francuskimi naukowcami, a zostawała francuską bohaterką dopiero wtedy, gdy rywalizowała o zaszczyty z naukowcami z innych państw.

źr. wPolsce24 za Politico

Nawrocki w POLSCE

Nawrocki w Polsce - rozmowa z Radosławem Piesiewiczem, prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego, odc.6

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-09-15 084939.webp
Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego, Radosław Piesiewicz, mówi otwarcie o wyzwaniach, finansach i przyszłości polskiego sportu. W szczerej rozmowie przedstawia swoją wizję zmian, walkę o stabilność PKOL i marzenie o zorganizowaniu Igrzysk Olimpijskich w Polsce.
Polska

Prezydent Nawrocki: Polska nie wystraszy się Rosji

opublikowano:
2039665_2.webp
Karol Nawrocki podczas wystąpienia w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach
Prezydent Karol Nawrocki ocenił, że wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną było próbą sprawdzenia naszej gotowości do reakcji i funkcjonowania mechanizmów w ramach NATO. – Wszystkie te testy zdaliśmy – podkreślił podczas wizyty w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach.
Polska

Wiadomości - pełne wydanie 12 września 2025

opublikowano:
2041038_3.webp
(fot. wPolsce24)
NATO odpowiada na naruszenie przestrzeni powietrznej uruchomieniem misji "Wschodnia Straż". Dania, Wielka Brytania, Niemcy i Francja wzmocnią sojuszniczą obecność na wschodniej flance - to informacja, która otwiera dzisiejsze wydanie "Wiadomości" wPolsce24.
Polska

Gorszące sceny na Festynie Rodzinnym. Skandaliczne zachowanie organizatora

opublikowano:
Wejherowo.webp
- Jest pan chamski i bezczelny! – usłyszał reporter telewizji wPolsce24 Piotr Czyżewski w odpowiedzi na pytanie o nazwisko mężczyzny, który wcześniej przedstawił się jako organizator imprezy „Piknik rodzinny w Wejherowie”.
Polska

Wiadomości wPolsce24. Pełne Wydanie 14.09.2025

opublikowano:
2042059_4.webp
(fot. wPolsce24)
Dzisiejsze wydanie „Wiadomości” telewizji wPolsce24 skupia się na najważniejszych wydarzeniach politycznych i społecznych z kraju i ze świata.
Polska

Dlaczego w Chełmie zawyły syreny? Prezydent tłumaczy, że nie mieli wyjścia

opublikowano:
ship-139895_1280.webp
Prezydent Chełma zapowiedział już szkolenia dla mieszkańców (fot. ilustracyjna Pixabay)
Prezydent Chełma Jakub Banaszek tłumaczy, dlaczego w jego mieście zawyły syreny, gdy rosyjskie drony latały nad Ukrainą. Zapowiedział także szkolenia dla mieszkańców, bo wielu nie wiedziało, jak zareagować na alarm.