Ryszard Petru zgłosił się na grabarza..., to znaczy lidera Polski 2050. Już jedną partię zdążył położyć

To Ryszard Petru, który dziś ogłosił w mediach społecznościowych, że zamierza ubiegać się o fotel przewodniczącego partii. W swoim oświadczeniu polityk zadeklarował, że wie, jak odzyskać wyborców, którzy jeszcze w 2023 roku uwierzyli w projekt Hołowni. –
- Proponuję powrót do korzeni, czyli do tego, co stało za sukcesem Trzeciej Drogi: przedsiębiorczości, rozsądnej transformacji energetycznej, polityki społecznej odpowiadającej na realne problemy ludzi – napisał.
Rysiek – grabarz Nowoczesnej, grabarz Polski 2050?
Ryszard Petru to kandydat „idealny”. Dlaczego? Bo już jedną partię skutecznie pogrzebał. To właśnie jego błędy i polityczne potknięcia sprawiły, że Nowoczesna, startująca jako rzekomo dynamiczna alternatywa dla PO i PiS, rozpadła się szybciej niż powstała.
Krytycy ironizują, że dziś Petru mógłby z powodzeniem zostać „grabarzem” kolejnego politycznego projektu – tym razem Polski 2050.
Pięć postulatów Petru
Polityk przedstawił już swój program, licząc na to, że członkowie partii wybiorą właśnie jego. Wśród jego propozycji znalazły się: obniżenie składki zdrowotnej, zielona transformacja „ze zdrowym rozsądkiem”, deregulacja i walka z biurokracją, uszczelnienie granic i wzmacnianie polskiej obronności, selekcyjna polityka migracyjna, oparta na sprowadzaniu specjalistów.
Do tego dorzucił pomysły dotyczące edukacji, służby zdrowia i transportu. – Nie mogę stać z boku, gdy przed nami tak wielkie wyzwania. Jesteśmy w stanie odbudować poparcie z 2023 roku – przekonywał.
Hołownia odchodzi, ale projekt może odejść razem z nim
Choć Petru próbuje przekonać, że jest w stanie „przywrócić wiarę w Polskę 2050”, to w kuluarach mówi się, że bez Hołowni ugrupowanie szybko straci rację bytu. Pewnie jeszcze szybciej, gdy jego miejsce chce zajmie polityk, który od lat kojarzy się raczej z politycznymi porażkami niż zwycięstwami.
Jeśli Petru faktycznie zostanie szefem partii, wielu wyborców może odebrać to nie jako „nowy początek”, ale raczej jako ostatni akt Polski 2050.
źr. wPolsce24 za X/Ryszard Petru