Nawet Żurek nie pomógł! Ruszyły śledztwa w sprawie nielegalnej kampanii Platformy

To największa afera w historii kampanii wyborczych w Polsce po 1989 roku. Reklamy promujące Rafala Trzaskowskiego były finansowane ze środków fundacji, a nie z funduszu komitetu wyborczego, co narusza przepisy prawa wyborczego i karnego. "Zalano Facebook, od 10 kwietnia br., reklamami, które miały charakter stronniczy, gdyż w tych reklamach atakowano Karola Nawrockiego, natomiast pokazywano, że Rafał Trzaskowski jest kandydatem tych ludzi, którzy w reklamach wystąpili” - grzmiał Mariusz Błaszczak zapowiadając złożenie zawiadomienia do prokuratury, co zresztą PiS uczynił.
Jednak nie tylko PiS. Już po wyborach prezydenckich swoje zawiadomienia skierował konserwatywny biznesmen Radosław Tadajewski, który skierował cztery kolejne wnioski:
- w związku z nielegalnym finansowaniem kampanii Koalicji Obywatelskiej w 2023
- w związku z nielegalnym finansowaniem kampanii Rafała Trzaskowskiego w 2025
- w związku z kupowaniem głosów oddanych na Rafała Trzaskowskiego przez Romana Szełemeja (członka Platformy Obywatelskiej, Prezydenta Wałbrzycha)
- w związku znielegalnym finansowaniem kampanii Rafała Trzaskowskiego przez TVP w Likwidacji
Teraz przedsiębiorca poinformował, że prokuratura nie umorzyła trzech z czterech spraw, ale rozpoczęła dochodzenie.
Prokuratura wszczęła postępowania w trzech z niżej opisanych spraw. Prowadzą je trzy różne jednostki- w tym @PK_GOV_PL
Oto sygnatury:
3041-1.Ds.217.2025, 3041-1.Ko.165.2025, 4348-1.Ds.163.2025.Spc.
Musiało zaboleć bo właśnie zgłosił się pierwszy reżimowy żurnalista z żenującą wrzutką z innej prokuratury. Pan z zupą w nazwisku musi się bardziej postarać;)
Niezmiennie deklaruję, że zrobię wszystko, aby osoby odpowiedzialna za nielegalne finansowanie kampanii KO i Rafała Trzaskowskiego oraz korupcję wyborczą zostały uczciwie osądzone - napisał Tadajewski na Facebooku.
Oczywiście zawiadomienia złożone przez przedsiębiorcę wywołały reakcję. Jego działalności zaczęli przyglądać się dziennikarze mediów uważanych za prorządowe, co zresztą nie jest niczym nowym, bo już wcześniej był atakowany przez środowiska liberalne.
Zastanawia jednak fakt, że nawet "wszechwładny Prokurator Generalny" minister Żurek, który miał być pancerzem obecnej władzy, nie jest w stanie zablokować śledztw, które w nią uderzają. Nam, obywatelom pozostaje mieć nadzieję, że prokuratorzy się nie złamią i postawią zarzuty, a sądy uczciwie rozpoznają te sprawy.
źr. wPolsce24 za x.com