Polska

Siemoniak wskazuje na rosyjski trop w sprawie kradzieży samochodu Tuska. Co na to prokuratura i policja? Zaskakujące!

opublikowano:
Minister Tomasz Siemoniak sugeruje, że kradzież lexusa należącego do rodziny premiera Donalda Tuska mogła mieć drugie dno i być powiązana z działaniami obcych służb. Tymczasem prokuratura, która prowadzi śledztwo, mówi o zwykłej sprawie kryminalnej i nie potwierdza udziału ABW.
Wygląda na to, że sprawa kradzieży auta premiera szybko się nie zakończy (Fot. PAP/Paweł Supernak/ Fratria)
Czy kradzież samochodu premiera Donalda Tuska była zwykłym przestępstwem, czy elementem szerszej operacji prowadzonych przez obce służby? Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak nie wyklucza, że... sprawa może mieć drugie dno i zapowiada, że trop udziału obcych wywiadów jest badany. Gospodarz śledztwa, czyli prokuratura jednak tego nie potwierdza.

Minister Tomasz Siemoniak sugeruje, że kradzież Lexusa należącego do rodziny premiera Donalda Tuska mogła mieć drugie dno i być powiązana z działaniami obcych służb. Tymczasem prokuratura, która prowadzi śledztwo, mówi o zwykłej sprawie kryminalnej i nie potwierdza udziału ABW.

Siemoniak: sprawdzamy wątek obcych służb

W czwartek w Polsat News minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak komentował sprawę skradzionego samochodu premiera.

– Jeśli w nocy, kiedy naszą przestrzeń naruszają rosyjskie drony, kradziony jest samochód premiera, a kilka dni później drony latają nad Belwederem, to musimy zakładać ten gorszy scenariusz – mówił.

Dodał, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego bada możliwe drugie dno tej sprawy. – Oczywiście tak – odpowiedział na pytanie, czy sprawdzany jest trop ewentualnego udziału obcych służb.

Prokuratura: na razie pewna jest kradzież z włamaniem

Inny obraz wyłania się ze strony organów prowadzących postępowanie.

– Na tę chwilę sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Sopocie, która zleciła przeprowadzenie czynności śledcze Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Na tym etapie śledztwa nie sposób wykluczyć żadnego wątku, ale formalnie postawione zostały dwa zarzuty, tj. kradzież samochodu z włamaniem i posługiwanie się podrobionymi tablicami rejestracyjnymi. To są dwie rzeczy pewne – tłumaczy w rozmowie z nami prokurator Mariusz Duszyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Jeszcze więcej do myślenia, w kontekście słów Siemoniaka daje stanowisko sopockiej jednostki, która prowadzi śledztwo. – Śledztwo jest powierzone Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, a o udziale ABW w tej sprawie nic nie wiem – mówi nam prok. Michał Łukasiewicz z Prokuratury Rejonowej w Sopocie.

Dwugłos, który rodzi pytania

Z jednej strony mamy ministra sugerującego możliwe działania obcych wywiadów, z drugiej – prokuratorów, którzy póki co wskazują jednak na klasyczne przestępstwo samochodowe i nie potwierdzają zaangażowania ABW.

Różnica w komunikatach budzi pytania o politykę informacyjną rządu. Czy chodzi o nadanie sprawie większej rangi? A może faktycznie w tle są elementy szpiegowskiej układanki, o których prokuratura nie może mówić?

Na razie pewne jest tylko jedno: Lexus został odzyskany, złodziej siedzi w areszcie, a wokół sprawy pojawia się coraz więcej niewiadomych.

źr. wPolsce24 

Polska

Napadał na seniorki i kradł im torebki. Policjanci zatrzymali recydywistę, grozi mu długoletnie więzienia

opublikowano:
Zatrzymany przez warszawskich policjantów 45-letni mężczyzna. Napadał na seniorki i kradł im torebki
Szarpnął tak, że seniorka przewróciła się na ziemię (fot. Policja,gov)
Warszawscy policjanci zatrzymali złodzieja, który wyrwał seniorce torebkę. Okazało się, że to nie było pierwsze takie przestępstwo w jego wykonaniu.
Polska

Koniec ustępstw. "Wspieramy, ale wymagamy". Nawrocki stawia warunki Zełenskiemu przed spotkaniem w Warszawie

opublikowano:
nawrocki ukraina
Dotychczasowe relacje polsko-ukraińskie wchodzą w nową fazę. Cztery dni przed wizytą Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie, prezydent Karol Nawrocki stawia sprawę jasno: „Wspieramy, ale wymagamy”.
Polska

„Mój paszport nadal jest ważny”. Zbigniew Ziobro kpi z decyzji władz

opublikowano:
Zbigniew Ziobro reaguje na decyzję Wojewody Mazowieckiego dotyczącą paszportu
Decyzja Wojewody Mazowieckiego o unieważnieniu paszportu Zbigniewa Ziobry wywołała burzę. Były minister sprawiedliwości i poseł PiS odniósł się do sprawy w programie Bez Pardonu. - Prawo w Polsce jasno mówi, że decyzja administracyjna nabiera mocy dopiero po doręczeniu. Do tego momentu paszport jest ważny – przekonywał gość telewizji wPolsce24.
Polska

Ujawniamy kulisy napięć w PiS. Ważny telefon Jarosława Kaczyńskiego, Kurski podjął decyzję w sprawie głośnego wpisu

opublikowano:
napięcia w PiS
Telewizja wPolsce24 informuje o kulisach napięć w Prawie i Sprawiedliwości (Fot. wPolsce24)
Jak ustaliła telewizja w Polsce24, doszło do telefonicznej rozmowy między Mateuszem Morawieckim a Jarosławem Kaczyńskim w sprawie ostatnich napięć w PiS. Jednocześnie polityk tej partii Jacek Kurski skasował wpis, w którym ostro krytykował byłego premiera.
Polska

Senator Grzegorz Bierecki w walce o pamięć zamordowanych robotników: pamiętajmy, kto ich mordował!

opublikowano:
Senator Grzegorz Bierecki przemawia w Senacie i mówi o zbrodni na Wybrzeżu
Senator Grzegorz Bierecki o zbrodni na Wybrzeżu (fot. wPolsce24)
To już równo 55 lat, od dramatycznych wydarzeń, które miały miejsce na Wybrzeżu. 17 grudnia 1970 wojsko i milicja otworzyły ogień do strajkujących gdyńskich robotników. Dziś Senat postanowił uczcić pamięć o zamordowanych specjalną uchwałą. Senator Grzegorz Bierecki chciał, by wybrzmiała ona głośno i wyraźnie.
Polska

Przemoc w kaszubskim przedszkolu! Dzieci zamykane w szatni i bez dostępu do toalety! Rodzice przerażeni!

opublikowano:
Dzieci w pomorskim przedszkolu miały być dręczone przez opiekunki. Redaktor Rafał Jarząbek przed budynkiem przedszkola i szkoły w Gołubiu w gminie Stężca
Dzieci w pomorskim przedszkolu miały być dręczone przez opiekunki (fot. wPolsce24)
Telewizja wPolsce24 dotarła do szokującego procederu, który miał mieć miejsce w przedszkolu w kaszubskim Gołubiu w gminie Stężyca. Świadkowie mówią o przemocy - opiekunki miały stosować nieadekwatne i surowe kary wobec dzieci. Rodzice informują, że dzieci były zamykane w szatniach lub klasach, czasami pozbawione dostępu do toalety, co prowadziło do załatwiania potrzeb fizjologicznych pod siebie.