Polska

Rosyjski agent w urzędzie miejskim. Porażające szczegóły afery szpiegowskiej w samym sercu Warszawy

opublikowano:
Panorama Warszawy nocą z podświetlonymi wieżowcami i charakterystyczną architekturą śródmieścia, widok na centrum stolicy Polski oświetlone światłami miasta
(fot. Fratria)
Akt oskarżenia przeciwko warszawskiemu urzędnikowi Tomaszowi L., podejrzanemu o szpiegostwo na rzecz Rosji, trafił do Sądu Okręgowego w Warszawie. Mężczyzna przez pięć lat miał przekazywać rosyjskiemu wywiadowi cywilnemu poufne dokumenty i materiały z Archiwum Urzędu Stanu Cywilnego m.st. Warszawy.

Pięć lat działalności na rzecz Rosji

Jacek Dobrzyński, rzecznik koordynatora służb specjalnych, poinformował, że akt oskarżenia skierowano do sądu 11 września 2025 roku.

Prokuratura zarzuciła Tomaszowi L. udział w działalności rosyjskiego wywiadu cywilnego w okresie od 2017 roku do dnia zatrzymania – 17 marca 2022 roku.

- Zgromadzony do tej pory materiał wskazuje, że Tomasz L., pracując w Wydziale Archiwalnym Ksiąg Stanu Cywilnego w Archiwum Urzędu Stanu Cywilnego m.st. Warszawy, współpracował z wywiadem rosyjskim, co stanowi poważne przestępstwo. Obowiązki służbowe L., w ramach których miał on dostęp do zbiorów Archiwum USC oraz do zbiorów Archiwum Głównego Akt Dawnych i Archiwum Państwowego m.st. Warszawy, sprawiały, że jego współpraca z rosyjskimi służbami była poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego RP - czytamy w oświadczeniu ABW z grudnia 2022 roku.

Dodatkowo, mężczyźnie postawiono zarzut przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego.

Obszerny materiał dowodowy

Śledztwo prowadzone przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego pod nadzorem Prokuratury Krajowej pozwoliło zebrać obszerny materiał dowodowy.

Z dokumentacji wynika, że Tomasz L., pracując w Wydziale Archiwalnym Ksiąg Stanu Cywilnego Urzędu m.st. Warszawy, wykorzystywał służbowy dostęp do zbiorów i systemów do pozyskiwania dokumentacji, którą następnie przekazywał rosyjskiej służbie wywiadowczej.

Co było cenne dla rosyjskiego wywiadu?

Warszawa jest jedynym miastem w Polsce, które posiada w swoich zbiorach stare księgi parafialne dotyczące terenów należących przed II wojną światową do Polski, a obecnie znajdujących się na terenie Ukrainy czy Białorusi.

Eksperci sugerują, że dane z USC mogły służyć rosyjskim agentom do tworzenia fałszywych tożsamości, weryfikacji lojalności własnej agentury oraz identyfikacji polskich szpiegów.

Mężczyzna przez lata posiadał certyfikat bezpieczeństwa ABW, był również członkiem komisji likwidacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych w 2006 roku.

Rozwijająca się sprawa

Funkcjonariusze ABW kontynuują sprawdzanie kwerend, które L. przeprowadzał w archiwach, szczególnie interesując się jego działalnością w Archiwum Dokumentacji Osobowej i Płacowej w Milanówku. Służby weryfikują również drugiego pracownika USC, który przez wiele lat piastował wysokie stanowiska w urzędzie i niedawno przeszedł na emeryturę.

Sprawa Tomasza L. to jeden z kilku procesów dotyczących szpiegostwa na rzecz Rosji w Polsce. W ostatnich latach skazano już osoby działające w rosyjskiej siatce szpiegowskiej oraz aresztowano innych podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami.

źr. wPolsce24 za X

 

Salon Dziennikarski

Trump, Tusk i Ukraina: czy to nowe Monachium czy szansa na pokój?

opublikowano:
Jacek Karnowski w studio telewizji wPolsce24
Czy 28-punktowy plan pokojowy Donalda Trumpa to ratunek dla wyniszczonej wojną Ukrainy, czy nowe Monachium oddające Kremlowi wolną rękę? I czy „pięć przykazań” Donalda Tuska to apel o jedność, czy brutalna pałka na opozycję pod pretekstem wojny? W naszym programie eksperci rozbierają te dwa projekty na czynniki pierwsze i pokazują, jak bardzo stawką jest zarówno suwerenność Ukrainy, jak i kształt polskiej demokracji.
Polska

Skuteczność służb Tuska i Kierwińskiego? Skazany za sabotaż Ukrainiec wjechał do Polski bez przeszkód i wysadził tory

opublikowano:
Zrzut ekranu (93) 2025-11-18_19.29.51
Podczas posiedzenia Sejmu premier Donald Tusk ujawnił, że służby ustaliły personalia sprawców sabotażu na linii kolejowej Warszawa–Dorohusk. To dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami, którzy po podłożeniu ładunku wybuchowego w miejscowości Mika bez problemu opuścili Polskę przez przejście w Terespolu.
Polska

Państwo Tuska znowu bezradne. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

opublikowano:
Premier Donald Tusk w Sejmie, 18 bm. Sejm będzie pracować nad projektem ustawy ws. likwidacji CBA, projektem dot. asystencji osobistej oraz ws. zwiększenia bezpieczeństwa na Bałtyku. Twarz wykrzywiona w grymasie nienawiści a na klapie puste serduszko
Tusk robi groźne miny, ale jego rząd zawodzi w najważniejszych dla Polaków kwestiach (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Ucieczka podejrzanych o dywersję na Białoruś, opieszałość służb i policji oraz informacyjny szum. Chaos i niekompetencja. Trudno czuć się bezpiecznie w obliczu aktów sabotażu, które miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce. Służby Tuska zawiodły, ale wciąż jeszcze można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.
Polska

Bratobójcza walka w Koalicji Obywatelskiej! Zatopią swoją koleżankę?

opublikowano:
Wesoło uśmiechnięty minister MSWiA Marcin Kierwiński. Wspaniały śmiech, szczególnie w czasie, kiedy atakują nas nasłani przez Rosję sabotażyści
Marcin Kierwiński jeszcze może spać spokojnie (fot. wPolsce24)
Tereny popowodziowe wciąż czekają na obiecaną pomoc. Ich brak powinien zatopić niejednego niesolidnego urzędnika. Ale w przypadku koalicji 13 grudnia rządzą inne zasady. I dlatego mamy do czynienia z bratobójczą walką wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. Radni KO powiatu kłodzkiego żądają odejścia wspieranej do tej pory przez nich starosty Małgorzaty Jędrzejewskiej-Skrzypczyk. Powód? Brak całkowitego posłuszeństwa rządowi Tuska.
Polska

Na miejsce Polaków chcą zatrudniać ludzi z Afryki i z Azji? Trwa drugi dzień strajku w fabrykach Valeo

opublikowano:
W zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach rozpoczął się bezterminowy strajk generalny, w którym uczestniczy około 300 pracowników. Pracownicy odeszli od maszyn, co spowodowało częściowe wstrzymanie produkcji i znaczne zakłócenia w funkcjonowaniu fabryk. Strajk trwa na wszystkich trzech zmianach: porannej, popołudniowej i nocnej. Protest jest eskalacją sporu zbiorowego trwającego od miesięcy i poprzedziły go m.in. dwugodzinne strajki ostrzegawcze oraz blokady dróg. Związkowcy z Wolnego Związku Zawodowego Sierpień '80 zapowiadają, że protest potrwa aż do osiągnięcia porozumienia z zarządem firmy Valeo.
(fot. materiały przesłane przez strajkujących)
Trwa drugi dzień protestów załogi w zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach. Bezteminowy strajk generalny rozpoczął się 20 listopada, według protestujących uczestniczy w nim około 300 pracowników. Załoga na produkcji odeszła od maszyn, a jak słyszymy od przedstawicieli związków, firma na ich miejsce ściągnęła pracowników biurowych.
Polska

Te praktyki naprawdę szokują! Protestujący w fabrykach Valeo domagają się godnej pracy, a pracodawca nasyła na nich policję

opublikowano:
Relacja ze straju w fabryce Valeo na antenie telewizji wPolsce24.tv
(fot. wPolsce24.tv)
Trwa drugi dzień strajku generalnego w fabrykach Valeo w Małopolsce. Ludzie strajkują, bo - jak twierdzą - wyczerpali już wszystkie inne próby znalezienia rozwiązania swojej tragicznej sytuacji. Tymczasem zarząd nie podejmuje dialogu i wysyła policję do protestujących. Ci mówią wprost: - Dziękujemy, że jest tutaj wasza telewizja, bo już dawno by nas przegoniono i zastraszono!