Polska

Rolnicy nawołują do politycznego zbliżenia PiS i PSL. To jedyna nadzieja dla polskiej wsi?

opublikowano:
IMG-20240227-WA0014 (1).webp
(Fot Fratria)
Rolnicy zrzeszeni w Ogólnopolskim Porozumieniu Związków Zawodowych i Organizacji Rolniczych (OPZZiOR) podkreślają, że sytuacja polskiej wsi pogarsza się w wyniku braku współpracy pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością a Polskim Stronnictwem Ludowym. Zdaniem liderów OPZZiOR, sojusz tych dwóch ugrupowań mógłby stanowić skuteczną obronę przed szkodliwymi regulacjami, takimi jak umowa Mercosur czy Zielony Ład.

Związkowcy wyrażają również swój głęboki sprzeciw wobec tzw. ustawy łańcuchowej, która rozszerza uprawnienia organizacji prozwierzęcych, pozwalając im na wchodzenie na teren gospodarstw i konfiskowanie zwierząt gospodarskich. Rolnicy alarmują, że takie działania naruszają ich prawa i godzą w stabilność sektora rolniczego.

Zagrożenia płynące z umowy Mercosur

Głównym przedmiotem obaw związkowców jest jednak planowana umowa handlowa Unii Europejskiej z krajami Mercosur, która przewiduje zwiększenie importu taniego mięsa wołowego, drobiu, cukru i soi z krajów Ameryki Południowej. Jak wyjaśnia Sławomir Izdebski, przewodniczący OPZZiOR:

– Kraje Mercosur mają niższe standardy produkcji rolnej w zakresie ochrony środowiska, bezpieczeństwa żywności oraz warunków pracy. Produkty rolne z tych krajów mogą być znacznie tańsze, co stawia unijnych rolników w niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej.

Polscy rolnicy obawiają się, że napływ tańszych produktów z importu spowoduje spadek cen na rynku europejskim, prowadząc do znacznego pogorszenia ich sytuacji finansowej.

Apel o umowę społeczną między PiS a PSL

Podczas konferencji prasowej przedstawiciele OPZZiOR zaapelowali do Prawa i Sprawiedliwości oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego o podpisanie tzw. umowy społecznej. Związkowcy oczekują, że obie partie zobowiążą się do: obrony interesów polskiej wsi, odrzucenia ustawy łańcuchowej, sprzeciwu wobec umowy Mercosur, ochrony rolników przed szkodliwymi regulacjami Zielonego Ładu.

Sławomir Izdebski stwierdził:

– My, rolnicy, głosujemy na Prawo i Sprawiedliwość oraz Polskie Stronnictwo Ludowe. Dlatego postanowiliśmy zaproponować tym partiom umowę społeczną, która będzie bronić interesów polskiej wsi. Dokument zostanie przekazany w przyszłym tygodniu. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, będziemy zmuszeni zorganizować kolejne protesty.

Sprzeciw wobec ustawy łańcuchowej

Jednym z kluczowych punktów protestu jest ustawa łańcuchowa, dająca organizacjom prozwierzęcym prawo do przeprowadzania interwencji na terenach gospodarstw rolnych. Związkowcy stanowczo sprzeciwiają się tej regulacji, wskazując, że kwestie ochrony zwierząt powinny być w gestii wyłącznie instytucji państwowych.

– Odbiór zwierząt jest możliwy, ale tylko przez instytucje państwowe do tego upoważnione. W każdym powiecie jest powiatowy lekarz weterynarii i jeśli zwierzętom dzieje się krzywda, to on może działać. Nie może być tak, że jacyś cwaniacy wchodzą na podwórka rolników i sami decydują, jaki jest stan krowy, konia czy innych zwierząt – mówił Izdebski.

Katastrofa dla polskiej wsi

Brak porozumienia między PiS a PSL oraz niechęć innych partii politycznych do współpracy na rzecz interesów polskiej wsi są postrzegane przez rolników jako katastrofa dla środowiska rolniczego w Polsce. Związkowcy apelują o pilne działania, które pozwolą na powstrzymanie szkodliwych regulacji i ochronę rodzimego rolnictwa przed nieuczciwą konkurencją oraz niepotrzebnymi obciążeniami legislacyjnymi.

źr.wPolsce24 za topagrar.pl

Polska

Trwają protesty przed Sądem Najwyższym. Morawiecki: Oni chcą oddać władzę Berlinowi

opublikowano:
1976904_6.webp
Mateusz Morawiecki na proteście przed Sądem Najwyższym (fot. wPolsce24)
W Sądzie Najwyższym trwają posiedzenia jawne ws. protestów przeciw wyborowi prezydenta. Jednocześnie przed budynkiem SN zebrały się dwie grupy demonstrantów. Mniej liczna grupa domaga się unieważnienia wyborów, bardziej liczna potwierdzenia ich wyniku.
Polska

Polacy bronią wyniku wyborów: Władza nie potrafi przegrywać

opublikowano:
wiadomości.webp
Sąd Najwyższy rozpatrywał w piątek protesty przeciw wyborowi prezydenta. Przed siedzibą trybunału zebrały się dwie grupy demonstrantów: mniej liczna domagała się unieważnienia wyborów, a liczniejsza potwierdzenia ich wyniku.
Polska

PiS wybrał prezesa. „Wierzę, że dam radę. Ten czarny okres musi się skończyć”

opublikowano:
mid-25628227 ok.webp
Jarosław Kaczyński na VII kongresie Prawa i Sprawiedliwości (fot. PAP/Piotr Polak)
Podczas kongresu Prawa i Sprawiedliwości w Przysusze Jarosław Kaczyński został wybrany na prezesa partii na kolejną kadencję. - Mam już swoje lata, ale wierzę, że dam radę; ten czarny okres, który w tej chwili przeżywamy musi się skończyć - podkreślił szef PiS.
Polska

Donald Tusk nie wierzy, że Polskę zalewają imigranci z Niemiec i grozi Bąkiewiczowi

opublikowano:
mid-25630087 ok.webp
PAP/Przemysław Piątkowski
To nieprawda, że Polska jest zalewana przez nielegalnych imigrantów ze strony zachodniej – mówił szef polskiego rządu, odpowiadając na pytanie dziennikarza telewizji wPolsce24 o sytuację na granicy polsko-niemieckiej. I pogroził aktywistom z Ruchu Obrony Granic: Zrobimy z tym porządek.
Polska

Polscy strażnicy na gwizdek niemieckiej policji odbierają migrantów. Zdumiewające relacje z zachodniej granicy

opublikowano:
Bąkiewicz.webp
Na zachodniej granicy sytuacja jest tragiczna: od wielu miesięcy Niemcy przerzucają nam migrantów, państwo polskie nie potrafi się przed tym bronić. Ba, nie chce się przed tym bronić – mówi w programie Budzimy Się wPolsce Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic.
Polska

Prokuratorzy Bodnara w Sądzie Najwyższym. Chcą badać akta spraw z protestów wyborczych

opublikowano:
AW_Sady_05022020_01.webp
((fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Dwóch prokuratorów Prokuratury Krajowej weszło do Sądu Najwyższego, domagając się dostępu do akt spraw z protestów wyborczych. Swoje żądania tłumaczyli poleceniem, jakie otrzymali od przełożonych.