Przyszłość Hołowni jednak nie w ONZ? Zaskakujący zwrot w sprawie lidera Polski 20

Jak informuje Onet, obecny lider Polski 2050 nie zgłosi swojej kandydatury w trwających właśnie wyborach wewnętrznych. Termin mija w środę, a jego decyzja zamyka dyskusję, która w ostatnich dniach przybrała na sile. W kuluarach mówiło się, że Hołownia może jeszcze wrócić do gry. Jednak te spekulacje właśnie upadły.
Jeszcze jesienią Hołownia ogłosił, że stara się o stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. Kandydatura miała być priorytetem po przekazaniu mu obowiązków marszałka Sejmu Włodzimierzowi Czarzastemu. Choć decyzja ONZ ma zapaść lada dzień, Hołownia wprost przyznał, że objęcie tak wysokiej funkcji jest w obecnych realiach mało prawdopodobne.
W swoim wtorkowym liście napisał, że proces wyłaniania komisarza odbywa się „w środku globalnej zawieruchy finansowo-politycznej”, co znacząco zmniejsza jego szanse. Podkreślił również, że nie chce obciążać ugrupowania swoim oczekiwaniem na werdykt ONZ, dlatego rezygnuje z udziału w partyjnym wyścigu. „Teraz wasza kolej” — przekazał działaczom.
Z informacji Andrzeja Stankiewicza wynika, że Hołownia widziałby na czele partii Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz, obecną minister funduszy i polityki regionalnej. Do rywalizacji zgłosili się już także: Joanna Mucha, Michał Kobosko, Ryszard Petru, Paulina Hennig-Kloska oraz Rafał Kasprzyk. Kandydatury można zgłaszać do 10 grudnia, a głosowanie odbędzie się 10 stycznia, z ewentualną drugą turą dwa dni później.
Źr.wPolsce24 za Radio Zet











