Marcin Przydacz w ostrych słowach do pracownika "Gazety Wyborczej": Proszę nie kłamać, brzydzimy się Panem i Pana „dziennikarstwem”

W czasie wizyty europejskich liderów i Wołodymyra Zełenskiego w Waszyngtonie, do której dojdzie 18 sierpnia br., zabraknie przedstawiciela polskiego rządu. Pracownik "Gazety Wyborczej" postanowił ten kompromitujący dla Donalda Tuska fakt wykorzystać przeciwko... prezydentowi Karolowi Nawrockiemu.
- Wczoraj wieczorem otoczenie Nawrockiego nieoficjalnie zapewniało, że prezydent jedzie na szczyt do Waszyngtonu. Z pokorą i wstydem przyznaję, że im uwierzyłem. Przepraszam, to się nie powtórzy - napisał Wieliński.
Skąd pomysł, że prezydent pojawi się na waszyngtońskim spotkaniu 18 sierpnia? Tego nie wiemy.
Przypomnijmy, prezydent Nawrocki otrzymał zaproszenie do Białego Domu na spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem na 3 września 2025 r., o czym informował wcześniej szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szefernaker.
- Tematy rozmów to m.in. bezpieczeństwo i współpraca gospodarcza - doprecyzował minister Przydacz.
źr. wPolsce24 za X