Prokuratura sprawdza nowe miejsce pamięci w Jedwabnem

Na prywatnej działce, znajdującej się w sąsiedztwie pomnika upamiętniającego zamordowanych w Jedwabnem 10 lipca 1941 roku Żydów, powstała nowa instalacja - osiem dużych głazów z metalowymi tablicami. Instalacja została odsłonięta w czwartek i nosi nazwę "Pomnik prawdy o zbrodni w Jedwabnem".
Na kamieniach znalazły się treści po polsku i angielsku sprzeczne z ustaleniami IPN. Według oficjalnych rezultatów śledztwa przeprowadzonego przez Instytut Pamięci Narodowej, grupa Polaków zamordowała w miasteczku co najmniej 340 żydowskich sąsiadów. W ocenie IPN zbrodni dokonano z niemieckiej inspiracji. Niektórzy działacze społeczni i politycy kontestują jednak stwierdzenia o „polskich sprawcach” mordu. Domagają się ekshumacji szczątków pomordowanych i wskazują na poszlaki, mogące świadczyć o bezpośrednim sprawstwie Niemców.
Zastępca prokuratora rejonowego w Łomży prok. Joanna Czaplicka, poinformowała, że prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające. - Postępowanie zainicjowane zostało z urzędu w kierunku czynu z artykułu 196 i 256 Kodeksu karnego - powiedziała prokurator Czaplicka.
Art. 256 Kodeksu karnego mówi o tym, że karze podlega ten, „kto publicznie propaguje nazistowski, komunistyczny, faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość". Grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności.
Art. 196 Kodeksu karnego dotyczy tego, że „kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych" podlega karze do dwóch lat więzienia.
- Tu chodzi przede wszystkim o to publiczne nawoływanie do nienawiści – wyjaśniła PAP prokurator Czaplicka. Jak dodała, prokuratura będzie analizować treści, które są umieszczone na tablicach postawionych przez środowiska narodowe na „Pomniku prawdy o zbrodni w Jedwabnem” i oceni, czy są podstawy do wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
W czwartek oburzenie nowym pomnikiem wyraził izraelski Instytut Jad Waszem i zażądał działań od polskich władz.
źr. wPolsce24 za PAP