Prezydent rozwścieczył Tuska. Aż tak bardzo premierowi zależy na tych niemieckich wiatrakach?

- Zła wola albo koszmarna niekompetencja prezydenta Nawrockiego. Niewykluczone, że jedno i drugie. Jego weto oznacza droższy prąd dla wszystkich Polaków – dziś i w przyszłości. Pierwsze egzaminy: z dyplomacji i energetyki oblane. Zapłacą wszyscy – napisał premier na platformie X.
Przy okazji warto zaznaczyć, że los niemieckich wiatraków (bo to głównie urządzenia z tego kraju byłyby stawiane w Polsce) wydaje się bliższy szefowi rządu niż kwestia drona, który eksplodował na naszym terytorium, a o którym Tusk na X się nawet nie zająknął.
Wtórował mu rzecznik rządu Adam Szłapka:
- Prezydent Karol Nawrocki zawetował tańszy prąd dla Polaków.
Na ripostę z Pałacu Prezydenckiego nie trzeba było długo czekać. Rzecznik głowy państwa Paweł Szefernaker odpowiedział dosadnie:
- Nie. Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę wiatrakową, która była szantażem wobec Prezydenta i przede wszystkim Polaków. Do parlamentu wpłynie prezydencki projekt zamrażający ceny prądu. Jakie będą ceny energii od października zależy tylko i wyłączenie od rządzącej koalicji. Wracajcie z urlopów i pracujcie!
Polityczny szantaż czy troska o rachunki?
- W tej ustawie, która została zawetowana, są natomiast rozwiązania, które spotykają się z moim uznaniem i z uznaniem całej kancelarii. To jest w sposób oczywisty kwestia zamrożenia cen energii elektrycznej, o którą wołam od początku roku 2025 jeszcze jako kandydat na urząd prezydenta, więc dzisiaj podpisałem także projekt, propozycję, która jest literalnie wyjęta z ustawy, która została zawetowana - powiedział Karol Nawrocki.
Teraz to Sejm będzie musiał zdecydować o przyszłości ustawy i o tym, czy Polacy od października zapłacą więcej za energię. Jedno jest pewne – wojna polityczna wokół wiatraków dopiero się rozpędza, a Tusk po wecie prezydenta stracił nad sobą panowanie.
źr. wPolsce24 za X