Polska

„Posyłam dziecko na religię”. Nowa akcja społeczna będąca odpowiedzią na działania rządu

opublikowano:
posylam_dziecko_banery_A1 Facebook 1200x630 px
"Posyłam dziecko na religię" to oddolna inicjatywa katechetów i rodziców (fot. Organizatorzy akcji, new-pdnr.my.canva.site)
„Posyłam dziecko na religię. Nie wstydzę się tego. Taki przekaz wystarczy” – mówi w rozmowie z „Gościem Niedzielnym” Krzysztof Tomiak, który wraz z żoną został ambasadorem akcji #PosyłamDzieckoNaReligię.

W Wielkopolsce pojawiła się świetna inicjatywa, która zamiast „tupać nogami”, skupiła się na tym, co pozytywne, dobre i wartościowe.

- „Posyłam dziecko na religię” – otwarcie przyznają rodzice, którzy widzą ogromną wartość w tym, że ich dzieci obok prawa Pascala, budowy skorupiaka, charakterystyki Bubo Bubo (to wdzięczna nazwa puchacza zwyczajnego) i złożoności polskiej gramatyki, poznają również przykazanie miłości i uczynki miłosierdzia - czytamy w najnowszym „Gościu Niedzielnym”.

Co ciekawe, oddolna akcja katechetów i rodziców nie jest typowym protestem, ale bardziej pokojowym świadectwem, który ma ukazać potrzebę obecności lekcji religii w szkołach: 

- Chodziło nam o to, by zupełnie odciąć ją od polityki, od myślenia według światopoglądu i „walki z systemem”, nie wiązać jej bezpośrednio ze środowiskami, które protestują (zresztą słusznie!) przeciw rozporządzeniu pani minister Nowackiej. Pozostawmy to prawnikom - mówi Krzysztof Tomiak w rozmowie z red. Marcinem Jakimowiczem z „Gościa Niedzielnego”.

- Nie chcę negować sprzeciwu środowisk katechetycznych wobec niekonsultowanej z nikim decyzji minister Nowackiej. Merytoryczny sprzeciw jest potrzebny. My – katecheci i rodzice – stwierdziliśmy po prostu, że trzeba dać też pozytywny akcent, który będzie oderwany od reagowania na niesprawiedliwość, która spotkała i nauczycieli religii, i same dzieci. Dlatego zamiast hasła: „Protestujemy przeciwko…”, proponujemy: „Posyłam dziecko na religię” - mówią inicjatorzy akcji w najnowszym „Gościu”.

Akcja jest prostym świadectwem i polega na wklejaniu komunikatu „Posyłam dziecko na religię” w swoich mediach społecznościowych.

- Można wziąć w niej udział, publikując posty w mediach społecznościowych i udostępniając grafiki z hasztagiem #posylamdzieckonareligie. Tekst można skopiować ze strony posyłamdzieckonareligie.pl albo napisać kilka słów od siebie. Ze strony można również pobrać konkretne grafiki - podpowiadają organizatorzy akcji.

źr. wPolsce24 za "Gość Niedzielny"

 

Polska

Szymon Hołownia chce uciec przed zemstą Donalda Tuska

opublikowano:
Marszalek Szymon Hołownia chce zostać wysokim komisarzem ONZ ds. uchodźców. Popiera go prezydent Karol Nawrocki i premier Donald Tusk, chć w kuluarach mówi się, że Hołownia ucieka przed zemstą szefa rządu
Marszalek Szymon Hołownia chce zostać wysokim komisarzem ONZ (fot. wPolsce24)
Na naszych oczach historia partii Polska 2050 Szymona Hołowni dobiega końca. Jej lider zadeklarował odejście z polityki krajowej i ubieganie się o stanowisko wysokiego komisarza ONZ. Jak potoczą się dalej losy marszałka Sejmu i czy jego plan to nie ucieczka przed zemstą Donalda Tuska?
Polska

Trzaskowski jak superman walczył z morskimi potworami? Podczas debaty śmieją się z książki „Rafał”

opublikowano:
rafał stano
Krzysztof Stanowski cytuje fragmenty książki "Rafał" (Fot. screen YT/wPolsce24)
Książka Rafała Trzaskowskiego pod tytułem „Rafał” miała być hitem kampanii wyborczej. Nie jest. Śmieją się z niej od kilku dni nawet przychylni liberałom krytycy, dziś, za sprawą telewizyjnej debaty prezydenckiej, dołączą do nich tysiące Polaków.
Polska

Wiadomości. Pełne wydanie 7 października 2025

opublikowano:
Wiadomości fota
Kosmiczna kompromitacja – rząd nie chciał finansować polskiego teleskopu. Świat nauki oburzony. Czy Polska 2050 skończy się w 2025 roku? Pracowali cały rok, a plonów nie opłaca się zbierać – kryzys w polskim rolnictwie. Czy władza zamierza dokonać skoku na Narodowy Bank Polski? Do ataku na prezesa NBP i sięgnięcia po rezerwy walutowe naszego kraju pchają Donalda Tuska niemieckie media.
Polska

Samuel Pereira: Czy rząd szykuje skok na Narodowy Bank Polski? Niemiecki dziennikarz radzi Tuskowi, jak „usunąć Glapińskiego i sięgnąć po złoto”

opublikowano:
Kadr z programu „Piątka Pereiry” w Telewizji wPolsce24. Prowadzący Samuel Pereira komentuje artykuł niemieckiego dziennikarza Klausa Bachmanna o możliwości usunięcia prezesa NBP Adama Glapińskiego. Na ekranie widać także archiwalne ujęcie z Donaldem Tuskiem podczas spotkania przy stole.
Samuel Pereira o niemieckim planie na przejęcie NBP (Fot. screen wPolsce24)
W najnowszym odcinku programu „Piątka Pereiry” redaktor Samuel Pereira ostrzegał przed możliwą próbą przejęcia kontroli nad Narodowym Bankiem Polskim. Punkt wyjścia dał artykuł niemieckiego dziennikarza Klausa Bachmanna, który miał – jak wskazuje Pereira – „wprost doradzać Donaldowi Tuskowi, jak nielegalnie usunąć Adama Glapińskiego i wykorzystać rezerwy NBP do ratowania budżetu”.
Polska

Alarm dla Polski. Rolnicy grożą Warszawie: „Minister będzie uciekał!”

opublikowano:
Rolnik Mariusz Borowiak opowiadał na antenie telewizji wPolsce24 o dramatycznej sytuacji, zwłaszcza tych rolników, którzy uprawiają warzywa
Rolnik Mariusz Borowiak opowiadał na antenie telewizji wPolsce24 o dramatycznej sytuacji, zwłaszcza tych rolników, którzy uprawiają warzywa (Fot. wPolsce24)
Polski rolnik ostrzega rząd: „Jesteśmy na granicy wytrzymałości!” Dramat z jabłkami i kapustą – 4,50 zł znika bez śladu. Czy Minister ucieknie ze stolicy?
Polska

SKANDAL! "Sędziowie jak WIRUSY" – Minister Żurek w ogniu krytyki za projekt "dezynfekcji" sądów!

opublikowano:
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek na konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie. Tematem spotkania była prezentacja projektu ustawy "praworządnościowej" i omówienie jej założeń.
Minister Waldemar Żurek w czasie prezentacji założeń swojej segregacyjnej ustawy (Fot. PAP/Paweł Supernak)
Projekt ustawy autorstwa Ministra Waldemara Żurka, mający rzekomo "przywrócić praworządność" w Polsce, jest określany przez krytyków jako bezpardonowy atak na niezależność sądownictwa. Resort Sprawiedliwości proponuje przepisy, które nie rozwiązują głównej bolączki sądów – przewlekłości postępowań – lecz skupiają się wyłącznie na "uregulowaniu statusu neosędziów".