Polska
Oto "eksperci" Platformy. Posłanka PO podbija internet wypowiedzią o dronie. Zawiodły... fotoradary
opublikowano:

Alicja Łepkowska-Gołaś, posłanka debiutująca w Sejmie tej kadencji, postanowiła odnieść się do sprawy rosyjskiego drona bojowego, który eksplodował we wsi Osiny. Jej komentarz wywołał niemałe poruszenie – i to nie ze względu na wyjaśnienie sytuacji, ale sposób, w jaki to zrobiła.
– „Pragnę też uspokoić - dron pojawił się w przestrzeni publicznej na bardzo niskiej wysokości, stąd też ciężko było go wychwycić na tych wszystkich fotoradarach” – oznajmiła Łepkowska-Gołaś w jednym z programów telewizyjnych.
Internauci natychmiast podchwycili temat, drwiąc z „fotoradarów do śledzenia dronów” i "przestrzeni publicznej". Większość poczuła się też bardzo uspokojona faktem, że dron, który eksplodował leciał nisko. "To rzeczywiście powód, by być spokojnym" - ironizują internauci.
Pani nie musi się znać, naprawdę!
Co istotne nikt nie wymaga od posłów czy ogólnie polityków nie pełniących istotnych funkcji państwowych, by znali się na wszystkim. Czasem lepiej więc po prostu zamilknąć niż otworzyć usta i rozwiać wszelkie wątpliwości...
źr. wPolsce24 z X











