Polska

Posłanka Platformy z żoną byłego gangstera szukały haków na prezydenta elekta? "Rozpytywały o prostytutki na Pomorzu"

opublikowano:
man-1461448_1280 2025-07-07_14.00.57
(fot. Pixabay)
Wraz z wyborem Karola Nawrockiego na prezydenta zakończyła się jedna z najbrudniejszych kampanii wyborczych w historii Polski. Wszyscy pamiętamy, z jak brutalną i mroczną walką mieliśmy do czynienia. Szczegóły jednej z najbardziej obrzydliwych spraw ujawnił portal Wprost.pl, wg którego "w samej końcówce kampanii jedna z członkiń sztabu Rafała Trzaskowskiego miała szukać na Pomorzu kobiet, które mogłyby wystąpić pod nazwiskiem i oskarżyć Karola Nawrockiego o sutenerstwo".

Tego typu sugestia pojawiła się w niezwykle popularnej rubryce „Niedyskrecje parlamentarne”, której autorkami są znane dziennikarki: Eliza Olczyk i Joanna Miziołek. W prowadzonej przez nie rubryce czytamy, iż w ostatnich dniach "wychodzi na jaw coraz więcej sekretów kampanii". 

Kulisy jednej z takich mrocznych tajemnic ujawnili informatorzy wspomnianych dziennikarek, którzy mieli zdradzić, iż "w samej końcówce kampanii jedna z członkiń sztabu Rafała Trzaskowskiego miała szukać na Pomorzu kobiet, które mogłyby wystąpić pod nazwiskiem i oskarżyć Karola Nawrockiego o sutenerstwo".

– Posłanka Platformy Obywatelskiej chodziła po ludziach z żoną pewnego zmarłego gangstera i rozpytywały o prostytutki na Pomorzu. To tylko pokazuje poziom brudnej gry w kampanii – czytamy na portalu.

O kogo może chodzić? Trudno domniemywać.

Dlatego zapytaliśmy Agnieszkę Pomaską, jedną z najpopularniejszych posłanek Platformy Obywatelskiej z Pomorza, czy ma pomysł, kogo na myśli mógł mieć informator portalu Wprost.pl? Polityk, która także była członkiem sztabu Rafała Trzaskowskiego, nie tylko nie znała odpowiedzi na to pytanie. Zasugerowała także, że wszelkie próby łączenia jej z podobnymi sugestiami zakończą się w sądzie:

- Nie znam, ale proszę śmiało napisać. Myślę, że w sądzie da się to jednoznacznie wyjaśnić - komentowała na portalu X.

- Jeśli ktoś miał na myśli mnie w tym artykule to prostu napisał nieprawdę. Łatwo zweryfikować czy znam albo kiedykolwiek spotkałam się ze wspomnianą osobą. Znany mechanizm. Fejki rozchodzą się szybko, prawda dużo trudniej. Zachęcam jednak to tego drugiego - odniosła się w kolejnym wpisie.

Oczywiście nie mamy podstaw do tego, aby nie wierzyć popularnej posłance z Pomorza, ale jeśli sugestie pojawiające się w "Niedyskrecjach parlamentarnych" są prawdziwe, to aż strach pomyśleć, że tak skandaliczna sytuacja miała miejsce w sztabie Rafała Trzaskowskiego i nikt o niej nie wiedział! Co jeszcze mogło umknąć politykom Platformy Obywatelskiej? 

źr. wPolsce24 za Wprost.pl

Polska

Burza w Sejmie. Posłowie PiS krzyczą "precz z komuną" i opuszczają salę plenarną

opublikowano:
Posłowie PiS opuszczają salę sejmową przed głosowaniem nad wyborem Czarzastego na marszałka
Posłowie PiS opuszczają salę sejmową (fot, wPolsce24)
Tak ostro w polskim Sejmie nie było już dawno. Podczas prezentacji Włodzimierza Czarzastego jako kandydata na marszałka izby, posłowie Prawa i Sprawiedliwości opuścili salę obrad. Wcześniej z ław parlamentarnych można było usłyszeć gromkie: precz z komuną! Czarzasty tylko nerwowo się obracał, widać, że nie było mu do śmiechu. Został jednak wybrany na nowego marszałka.
Polska

Skuteczność służb Tuska i Kierwińskiego? Skazany za sabotaż Ukrainiec wjechał do Polski bez przeszkód i wysadził tory

opublikowano:
Zrzut ekranu (93) 2025-11-18_19.29.51
Podczas posiedzenia Sejmu premier Donald Tusk ujawnił, że służby ustaliły personalia sprawców sabotażu na linii kolejowej Warszawa–Dorohusk. To dwaj obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami, którzy po podłożeniu ładunku wybuchowego w miejscowości Mika bez problemu opuścili Polskę przez przejście w Terespolu.
Polska

Państwo Tuska znowu bezradne. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

opublikowano:
Premier Donald Tusk w Sejmie, 18 bm. Sejm będzie pracować nad projektem ustawy ws. likwidacji CBA, projektem dot. asystencji osobistej oraz ws. zwiększenia bezpieczeństwa na Bałtyku. Twarz wykrzywiona w grymasie nienawiści a na klapie puste serduszko
Tusk robi groźne miny, ale jego rząd zawodzi w najważniejszych dla Polaków kwestiach (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Ucieczka podejrzanych o dywersję na Białoruś, opieszałość służb i policji oraz informacyjny szum. Chaos i niekompetencja. Trudno czuć się bezpiecznie w obliczu aktów sabotażu, które miały miejsce w ostatnich dniach w Polsce. Służby Tuska zawiodły, ale wciąż jeszcze można wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.
Polska

Bratobójcza walka w Koalicji Obywatelskiej! Zatopią swoją koleżankę?

opublikowano:
Wesoło uśmiechnięty minister MSWiA Marcin Kierwiński. Wspaniały śmiech, szczególnie w czasie, kiedy atakują nas nasłani przez Rosję sabotażyści
Marcin Kierwiński jeszcze może spać spokojnie (fot. wPolsce24)
Tereny popowodziowe wciąż czekają na obiecaną pomoc. Ich brak powinien zatopić niejednego niesolidnego urzędnika. Ale w przypadku koalicji 13 grudnia rządzą inne zasady. I dlatego mamy do czynienia z bratobójczą walką wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. Radni KO powiatu kłodzkiego żądają odejścia wspieranej do tej pory przez nich starosty Małgorzaty Jędrzejewskiej-Skrzypczyk. Powód? Brak całkowitego posłuszeństwa rządowi Tuska.
Polska

Na miejsce Polaków chcą zatrudniać ludzi z Afryki i z Azji? Trwa drugi dzień strajku w fabrykach Valeo

opublikowano:
W zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach rozpoczął się bezterminowy strajk generalny, w którym uczestniczy około 300 pracowników. Pracownicy odeszli od maszyn, co spowodowało częściowe wstrzymanie produkcji i znaczne zakłócenia w funkcjonowaniu fabryk. Strajk trwa na wszystkich trzech zmianach: porannej, popołudniowej i nocnej. Protest jest eskalacją sporu zbiorowego trwającego od miesięcy i poprzedziły go m.in. dwugodzinne strajki ostrzegawcze oraz blokady dróg. Związkowcy z Wolnego Związku Zawodowego Sierpień '80 zapowiadają, że protest potrwa aż do osiągnięcia porozumienia z zarządem firmy Valeo.
(fot. materiały przesłane przez strajkujących)
Trwa drugi dzień protestów załogi w zakładach Valeo w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach. Bezteminowy strajk generalny rozpoczął się 20 listopada, według protestujących uczestniczy w nim około 300 pracowników. Załoga na produkcji odeszła od maszyn, a jak słyszymy od przedstawicieli związków, firma na ich miejsce ściągnęła pracowników biurowych.
Polska

Te praktyki naprawdę szokują! Protestujący w fabrykach Valeo domagają się godnej pracy, a pracodawca nasyła na nich policję

opublikowano:
Relacja ze straju w fabryce Valeo na antenie telewizji wPolsce24.tv
(fot. wPolsce24.tv)
Trwa drugi dzień strajku generalnego w fabrykach Valeo w Małopolsce. Ludzie strajkują, bo - jak twierdzą - wyczerpali już wszystkie inne próby znalezienia rozwiązania swojej tragicznej sytuacji. Tymczasem zarząd nie podejmuje dialogu i wysyła policję do protestujących. Ci mówią wprost: - Dziękujemy, że jest tutaj wasza telewizja, bo już dawno by nas przegoniono i zastraszono!