Grozi im dożywocie za sabotaż na torach. Polska zwróciła się do Interpolu

Zbiegli z Polski po zamachach Jewhenij Iwanow i Ołeksandr Kononow są ścigani w kraju, a za oboma wydano także Europejskie Nakazy Aresztowania. Czerwone noty Interpolu pozwolą na ich poszukiwanie i zatrzymanie na całym świecie. Jewhenij Iwanow urodził się 13 września 1984 roku w Estonii, a jego wspólnik Ołeksandr Kononow przyszedł na świat 7 września 1986 roku na Ukrainie.
Prokuratura postawiła mężczyznom zarzuty aktów dywersji o charakterze terrorystycznym na rzecz rosyjskiego wywiadu przeciwko Polsce. Obejmują one szpiegostwo w formie sabotażu na rzecz obcego wywiadu, spowodowanie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym oraz używanie materiałów wybuchowych. Za popełnione przestępstwa grozi dożywocie.
Do zamachów na linii kolejowej Warszawa – Lublin doszło 15 i 16 listopada w miejscowości Mika oraz w pobliżu Gołębia niedaleko Puław. W niedzielę rano – 16 listopada – maszynista jednego z pociągów zauważył nieprawidłowości w torowisku. Służby na miejscu stwierdziły, że tory zostały uszkodzone w wyniku eksplozji.
W rejonie Puław doszło również do uszkodzenia sieci trakcyjnej, co spowodowało wybicie szyby w jednym z wagonów pociągu relacji Świnoujście – Rzeszów, którym podróżowało 475 osób.
źr. wPolsce24 za RMF24











