Politycy PSL pozbawią Tuska władzy? Znaleźli już następcę

Po przegranej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich w koalicji rządowej zapanowała gorąca atmosfera. W poniedziałek odbyło się spotkanie liderów koalicyjnych, a tego samego dnia premier Donald Tusk zapowiedział złożenie do Sejmu wniosku o wotum zaufania dla rządu. Kolejne spotkanie liderów partii tworzących rządową koalicję ma odbyć się w czwartek.
Rząd techniczny
Do dotychczasowej pracy rządu odniósł się także prezes PiS Jarosław Kaczyński. W poniedziałek polityk zaproponował utworzenie rządu technicznego.
- W tej chwili proponujemy rząd apolityczny, techniczny, uspokojenie nastrojów w Polsce, doprowadzenie do poprawy sytuacji we wszystkich aspektach życia społecznego, a także jeżeli chodzi o naszą sytuację międzynarodową i naszą siłę militarną – powiedział Kaczyński.
PSL wymieni Donalda Tuska?
W szeregach koalicji rządzącej słychać coraz więcej głosów dotyczących skuteczności Donalda Tuska jako premiera. Płyną one głównie od polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy widzieliby w roli szefa rządu jednego z członków swojego ugrupowania.
Według posła PSL Marka Sawickiego premier Donald Tusk zamknął sobie drogę do rozmowy z prezydentem elektem Karolem Nawrockim. Jego zdaniem z nowym prezydentem z pewnością łatwiej dogada się lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Z kolei wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski przyznaje, że wymiana szefa rządu „to decyzja liderów koalicyjnych i z pewnością ona będzie dyskutowana w czwartek, bo wtedy mają liderzy się spotkać”.
- Jeżeli miałaby być jakakolwiek wymiana premiera, to ja bym oczywiście stawiał na Władysława Kosiniaka-Kamysza. Dźwignąłby z pewnością ciężar rządów – powiedział w rozmowie z Radiem ZET Zgorzelski.
- Byłoby to dziwne, gdybym powiedział, że prezes Władysław Kosiniak-Kamysz nie byłby najlepszym możliwym premierem. Natomiast znamy nasze miejsce w szeregu i lepiej chyba byłoby wykorzystać te cechy Władysława Kosiniaka-Kamysza w tych rozmowach do tego, żeby konstruktywnie wyjść z jakąś nową ofertą. Państwo się skupiacie na personaliach, a my się skupiamy na czymś innym – podkreślił w rozmowie z PAP poseł Jarosław Rzepa.
Co na to Kosiniak-Kamysz?
Sam prezes PSL pytany o to, czy z jego strony padnie propozycja zmiany na stanowisku premiera, powiedział, że „każdy ma swoje ambicje, ale my jesteśmy za tym, żeby jak najbardziej usprawnić działania koalicji, która jest dzisiaj".
- My tutaj nie idziemy z wnioskami personalnymi. My idziemy z wnioskami idei budowy silnego państwa opartego o tradycje, ale też otwartego na nowoczesność. Połączenia tych 20 mln Polaków, którzy wzięli udział w wyborach i zaopiekowania się całą Polską – dodał Władysław Kosiniak-Kamysz.
źr. wPolsce24 za PAP/ Radio ZET