Tusk sam jak palec. Kolejni politycy koalicji odcinają się od narracji o „sfałszowanych wyborach”

– Stabilność państwa jest najważniejszym elementem. Jest procedura, nie dajmy się zwariować – mówił w Polsat News o żądaniach by przeliczać wszystkie głosy albo odkładać zaprzysiężenie Karola Nawrockiego szef Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
Nie ma podstaw
– Nie widzę w tej chwili proceduralnych podstaw do tego, żeby była taka sytuacja – odpowiedział on na pytanie, czy może nie dojść do zaprzysiężenia w przewidzianym terminie, czyli 6 sierpnia.
– Jeżeli będzie taka sytuacja, że będziemy liczyli jeszcze raz wszystkie głosy, bo tak zdecyduje sąd i prokuratura, to będzie jedna sytuacja, jeżeli tak nie zdecyduje, a wątpię, żeby tak zdecydowała, to będzie druga sytuacja – mówił Czarzasty.
"Nieodpowiedzialne podgrzewanie wewnątrzpolskich konfliktów o wybory"
W bardzo zdecydowany sposób przeciwko emocjom wzniecanym przez polityków PO, z Romanem Giertychem ale i samym premierem Tuskiem na czele, wypowiedziała się wyrastającą na liderkę Polski 2050 Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Umieściła ona coraz większy chaos panujący w Polsce w kontekście gorącej sytuacji międzynarodowej.
- Iran właśnie zaatakował bazy amerykańskie w Katarze i w Iraku - czyli konflikt na Bliskim Wschodzie eskaluje. Izrael uderza już nie tylko w irańskie instalacje nuklearne, ale także w więzienie czy infrastrukturę aparatu siłowego. Jest jasne, że Izrael gra o zmianę reżimu w Iranie, lub przynajmniej o jego poważną destabilizację. Niezależnie od tego jak widzimy winnych tej sytuacji - destabilizacja Iranu i regionu jest wbrew interesom Europy i Polski – stwierdziła minister funduszy i polityki regionalnej.
- My jako Polska nie mamy wpływu na tę sytuację, ale na pewno powinniśmy sobie uświadomić jedno - to nie jest czas na huśtanie naszą demokracją i nieodpowiedzialne podgrzewanie wewnątrzpolskich konfliktów o wybory – zaznaczyła mocno Pełczyńska-Nałęcz.
Kosiniak-Kamysz: "Wynik wyborów jest jasny"
Przypomnijmy, że wcześniej w poniedziałek od narracji Tuska odciął się lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który stwierdził, iż „wynik wyborów jest jasny”. Podobne zdanie wyraził wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Jego z kolei poparła Anna Maria Żukowska, szefowa klubu Lewicy.
źr. wPolsce24 za Polsat News, X/Kpelczynska