Ponad połowa Polaków popiera ten pomysł. Chodzi o pierwszą damę

Z danych IBRiS wynika, że 52,8 proc. ankietowanych popiera pomysł, by pierwsza dama otrzymywała pensję. W tym 22,1 proc. badanych odpowiedziało „zdecydowanie tak”, a 30,7 proc. „raczej tak”. Przeciwnych rozwiązaniu jest 33,9 proc. respondentów – z czego 18,4 proc. jest „raczej przeciw”, a 15,5 proc. „zdecydowanie przeciw”.
13,3 proc. Polaków nie miało zdania w tej sprawie.
Poglądy polityczne mają znaczenie
Poparcie dla wynagrodzenia dla pierwszej damy różni się w zależności od sympatii politycznych. Największe wsparcie dla takiego rozwiązania wyrazili wyborcy Konfederacji – 64 proc. z nich jest za, a 21 proc. przeciw. Wśród sympatyków Prawa i Sprawiedliwości propozycję popiera 57 proc., a sprzeciwia się jej 34 proc.
W elektoracie Trzeciej Drogi (Polska 2050 i PSL) 51 proc. respondentów opowiada się „za”, a 18 proc. jest „przeciw”. Największy negatywnych opinii odnotowano wśród osób o poglądach lewicowych.
Temat pensji dla pierwszej damy powrócił po wypowiedzi Zbigniewa Boguckiego, szefa Kancelarii Prezydenta, w programie „Gość Radia ZET”.
- Państwo poważne musi poważnie podchodzić do najważniejszych urzędów. Pierwsza dama zarzuca swoje dotychczasowe aktywności. To nic wielkiego i państwo na to stać, by tę kwestię uregulować. To nie jest kwestia projektu prezydenta tylko normalnego uporządkowania spraw w Polsce – mówił Bogucki.
Kim jest obecna pierwsza dama
Marta Nawrocka, zanim została pierwszą damą, pracowała w służbie celno-skarbowej.
W rozmowie z „Super Expressem” mówiła, że w Krajowej Administracji Skarbowej pracowała od 18 lat.
- Wchodzimy do nielegalnych punktów z grami hazardowymi, zatrzymujemy ludzi, zabezpieczamy automaty, gotówkę, prowadzimy czynności procesowe – mówiła Nawrocka.
Jak podawał tygodnik „Polityka”, w czasie pracy w administracji publicznej Nawrocka zarabiała od 5,2 tys. do 8,8 tys. zł miesięcznie. Dodatkowo przysługiwał jej dodatek za długoletnią pracę, który – według ustaleń „Faktu” – wynosił około 17 proc. łącznie podnosząc wynagrodzenie do ponad 10 tys. zł miesięcznie.
Po objęciu funkcji pierwszej damy Marta Nawrocka zrezygnowała z pracy zawodowej. Zgodnie z przepisami obowiązującymi od 2021 roku, ma naliczane składki emerytalne w ZUS, które opłaca Kancelaria Prezydenta RP z budżetu państwa.
żr. wPolsce24 za Radio Zet










