Po pożarze w Ząbkach. Ważna wiadomość od policji dla mieszkańców

W piątek rano opanowano pożar bloku przy ul. Powstańców w podwarszawskich Ząbkach. Ogień strawił cały dach budynku, spłonęły też wszystkie lokale mieszkalne na czwartej kondygnacji, a pozostałe mieszkania są zniszczone – zostały zalane przez gaszących pożar strażaków. W 211 mieszkaniach budynku mieszkało ponad 500 osób. Nikt nie zginął.
W sobotę policja przekazała, że mieszkańcy parteru, pierwszego i drugiego pietra będą mogli wejść do swoich mieszkań.
„Czynności te, będą wykonane w obecności policjantów. Lokal mieszkalny zostanie udostępniony wyłącznie jednej osobie uprawnionej. Ustalenie harmonogramu zapisów nastąpi u dyżurującego funkcjonariusza Policji pod numerem telefonu: 600-997-018” – podaje policja w komunikacie zamieszczonym na platformie X.
"Po wszystkim mieszkanie zostanie zaplombowane, tak by nie dopuścić do wejścia osób niepożądanych, ale na tę chwilę czekamy na zakończenie wszelkich czynności procesowych, które jeszcze trwają na miejscu" - zaznaczyła policja.
W czwartek, po godzinie 19.00 zapaliło się poddasze w jednym z budynków na osiedlu w Ząbkach. Ogień objął trzy połączone ze sobą budynki. Strażacy, którzy przeszukali wszystkie pomieszczenia, nie znaleźli ofiar, nie ucierpiały także zwierzęta.
Trzy osoby, które znajdowały się na zewnątrz obiektu, doznały „bardzo lekkich urazów” i nikt nie trafił do szpitala. Poszkodowanych zostało też trzech ratowników, w tym dwóch funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej.
W piątek Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie pożaru budynków mieszkalnych w Ząbkach. W sobotę rozpoczęto oględziny budynku. Są one prowadzone m.in. z użyciem drona. Śledczy zabezpieczyli również nagrania z przebiegu pożaru.
źr. wPolsce24 za X/PAP