Polska

Oświadczenie matki Zdzisława Kurskiego: Mój syn jest ofiarą

opublikowano:
monument-172774_1280 OK.webp
Fot. pixabay
Jako matka Zdzisława Kurskiego zwracam się do premiera Tuska, polityków i mediów, żeby przestali linczować, zakopywać żywcem i nieodwracalnie niszczyć życie mojego syna - pisze pani Monika w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji.

Mój syn jest ofiarą skonkonfabulowanych oskarżeń chorej, leczącej się psychiatrycznie dziewczyny oraz jej ojca, który w ten sposób mści się za nieuleganie jego szantażom. Na konfabulacje te nie dała się dwukrotnie nabrać zarówno Prokuratura w Gdańsku, jak i (po raz trzeci) 29 listopada br. pod rządami ministra Bodnara Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, odmawiając wszczęcia śledztwa wobec pań prokurator, które dwukrotnie prawomocnie umorzyły sprawę.

Wszystko w tej sprawie jest manipulacją. Dobrym przykładem jest kłamliwe wykorzystywanie fragmentu mojego listu z 2015 r. jako rzekomego potwierdzenia zarzutów wobec mojego syna. List jest dowodem na tezę dokładnie odwrotną: że żadnego gwałtu nie było.

Jest bowiem odpowiedzą na list matki Magdaleny do mnie, w którym pisze ona o rzekomym „molestowaniu” ale „bez naruszania”. To „bez naruszenia” zostało w tym liście bardzo wyraźnie zaakcentowane, zatem wszystkie opowieści opublikowane w „Gazecie Wyborczej”, które pojawiły się po ponad 5 latach o rzekomym gwałcie są po prostu zmyślone.

Ze względu na fakt, iż jestem osobą ufną, empatyczną, lojalną wobec ówczesnych przyjaciół, wzmianka nawet o niedookreślonym „molestowaniu bez naruszania” wstrząsnęła mną. Stąd moje słowa o tym, że należy powiadomić o stosowne organa. Słowa te były podyktowane sercem, emocją i empatią, tymczasem okazało się, że kierowałam je do ludzi, prowadzących już wtedy grę nastawioną na szantaż i korzyści materialne, a w przypadku ich nieuzyskania - na zemstę.

Tłem sprawy jest przeszłość. Jacek Kurski przez kilkanaście lat wspierał życiowo i po przyjacielsku Lucjana Nowakowskiego, co zapewniało tej rodzinie życiowy komfort. W 2015 roku to się jednak skończyło wraz z ostatnim wpływem z odpraw, po tym jak rok wcześniej L. Nowakowski został wyrzucony z Parlamentu Europejskiego. 

I dokładnie wtedy zaczęła się „afera molestowania” oraz eskalacja tej afery proporcjonalnie do żądań materialnych. W 2015 roku w mailu od Anny Nowakowskiej jest mowa o „molestowaniu bez naruszenia”. Następnie, po tym jak PiS wygrał wybory, pojawił się już wniosek do prokuratury, za chwilę zaś - kolejne żądania ze strony Nowakowskiego dochodowych stanowisk w spółkach Skarbu Państwa. 

Kiedy szantaże te okazały się nieskuteczne, po pięciu latach nastąpił wściekły atak „Wyborczej”, już nie o „molestowaniu bez naruszenia”, lecz rozbudowana, na wielu kolumnach, wulgarna konfabulacja o gwałcie, „wkładaniu członka w każdą dziurę: w pupę, w pochwę, w usta”, o powtarzaniu tego, „aż się nasycił”, itd. Była to oczywista eskalacja zemsty. 

W świetle tych doświadczeń nie wierzę w ani jedno słowo z tamtego listu Anny Nowakowskiej, w tym również o „molestowaniu bez naruszenia”. Dzisiaj widząc perfidną grę i kalkulację drugiej strony, swoją ówczesną odpowiedź oceniam jako naiwny gest empatii wobec ludzi, którzy mieli plan wyłudzenia i szantaży opartych na krzywdzie swojego dziecka, do której najprawdopodobniej sami doprowadzili. Nie neguję kwestii problemu Magdaleny Nowakowskiej, ale uważam, że jego przyczyn należy szukać w samej rodzinie, zwłaszcza w bardzo dziwnej relacji Magdaleny Nowakowskiej i jej siostry Sylwii z ojcem. Wiele mówi fakt, że kilka lat po sfingowaniu przez Nowakowskich afery przeciwko mojemu synowi matka Magdaleny rozwiodła się Lucjanem Nowakowskim i zmieniła nazwisko.

Proszę wszystkich, którzy to robią dla swoich politycznych celów, by przestali zaszczuwać mojego syna.

Monika, matka Zdzisława Kurskiego

Gdańsk, 12.12.2024

Polska

Zaskakujący komunikat ambasady Izraela w reakcji na skandaliczne zachowanie kibiców. Dziwna reakcja ministra Sikorskiego

opublikowano:
sikorski.webp
(fot. PAP/Paweł Supernak)
Szef MSZ Radosław Sikorski podziękował ambasadzie Izraela w Polsce za reakcję na „skandaliczny” transparent kibiców Maccabi Hajfa. Wyraził nadzieję, że izraelska młodzież jest uczona, że w 1939 to hitlerowskie Niemcy napadły na Polskę i zaczęły mordować jej obywateli wszystkich wyznań i narodowości.
Polska

Prezydent Karol Nawrocki reaguje na haniebny transparent kibiców izraelskiego klubu. "Obraża pamięć o obywatelach polskich, ofiarach II wojny światowej"

opublikowano:
nawrocki.webp
(fot. PAP/Leszek Szymański/PAP/Waldemar Deska)
Prezydent i ministrowie sportu, obrony narodowej i cyfryzacji oraz rzecznik rządu zaprotestowali przeciw treści transparentu kibiców izraelskiego Maccabi Hajfa podczas meczu z Rakowem Częstochowa w eliminacjach Ligi Konferencji. Napisano na nim w języku angielskim: „Mordercy od 1939 roku”.
Polska

Donald Tusk znów nieobecny podczas ważnych uroczystości. Premier ignoruje święta państwowe?

opublikowano:
mid-25815104.webp
Uroczystości związane ze Świętem Wojska Polskiego (fot.PAP/Leszek Szymański)
15 sierpnia to dzień poświęcony polskiej armii. Dziś od rana odbywają się ważne uroczystości z udziałem najważniejszych osób w państwie, ale rano próżno było szukać wśród nich Donalda Tuska.
Polska

Mocne przemówienie prezydenta. Złożył premierowi zaskakującą propozycję

opublikowano:
mid-25815244.webp
Przemówienie Prezydenta podczas Święta Wojska Polskiego (fot. PAP/Rafał Guz)
To było pierwsze oficjalne wystąpienie prezydenta Karola Nawrockiego z okazji Święta Wojska Polskiego w rocznicę zwycięskiej bitwy z bolszewicką Rosją. Prezydent zaapelował do polityków wszystkich sił politycznych o wspólną budowę bezpieczeństwa Polski.
Polska

Kolejna ofiara Donalda Tuska? Więziony Dominik B. traci wzrok!

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-08-16 113828.webp
Dominik B., który przebywa w areszcie w związku ze sprawą RARS, ma poważne problemy zdrowotne. Jego stan dramatycznie się pogarsza, a mężczyzna wkrótce może stracić wzrok.
Polska

Znicze na Białorusi, pustka na Monte Cassino. Dyplomata Schnepf zlekceważył polskich bohaterów

opublikowano:
videoframe_15566.webp
Szokująca postawa Ryszarda Schnepfa, kierującego polską placówką dyplomatyczną w Rzymie. Nie znalazł on czasu, by 15 sierpnia położyć choćby symboliczną wiązankę kwiatów na cmentarzu pod Monte Cassino – miejscu, które na zawsze wpisało się w dzieje polskiego oręża.