Polacy będą pracowali krócej? Minister Dziemianowicz-Bąk ujawnia szczegóły projektu mającego wprowadzić nowy tydzień pracy

Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapewnia, że projekt cieszy się dużym poparciem społecznym. "To nie będzie rewolucja, a ewolucyjna zmiana" - podkreśla resort. Wzorcem mają być doświadczenia francuskie, gdzie podobne reformy wprowadzano stopniowo przez wiele lat.
Według informacji "Faktu", zmiany nie obejmą wszystkich branż jednocześnie. Ministerstwo planuje elastyczne podejście, dostosowując harmonogram wdrażania do specyfiki poszczególnych sektorów. Przykłady z Leszna i Włocławka, gdzie już testowano krótszy tydzień pracy, pokazują, że nie musi to oznaczać spadku efektywności.
Choć brzmi to obiecująco, na razie brakuje konkretów. Nieznane są dokładne terminy wdrożenia, a sam projekt wciąż pozostaje raczej głośną zapowiedzią niż kompleksowym planem. Ministerstwo zapewnia, że pracuje nad szczegółami, ale czy uda się pogodzić interesy pracodawców z oczekiwaniami pracowników - to dopiero się okaże.
Przypomnijmy, że do tej pory rząd Donalda Tuska zapowiadał przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku wprowadzenie szeregu zmian, które miałyby poprawić nie tylko stan państwa polskiego, ale również życie wielu Polaków. Jednak z głośnych zapowiedzi, zwłaszcza tych dotyczących "100 konkretów na 100 dni", do tej pory zrealizowano niewiele. Stąd też niewiele osób nastawia się, że dojdzie również do realizacji tej zapowiedzi.
źr.wPolsce24 za Wprost/Fakt