Nowa prezes kluczowej firmy zbrojeniowej na celowniku CBA
O Renacie Gruszczyńskiej zrobiło się głośno w 10 lipcu, kiedy stanęła na czele zarządu MESKO, czyli jednej z najważniejszych w Polsce firm zbrojeniowych. Spółka znajdująca się w Skarżysku-Kamiennej jest kluczowa dla polskiego bezpieczeństwa: produkuje amunicję oraz rakiety. Nominacja Gruszczyńskiej wywołała kontrowersje, ponieważ nie ma żadnego doświadczenia w branży zbrojeniowej. Była za to radną Koalicji Obywatelskiej.
Wojaże po Europie
A to nie jedyna kontrowersyjna sprawa związana z panią prezes. Jak ujawnił portal Onet w przeszłości Gruszczyńska jako wiceszefowa Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Kielcach była na podsłuchu CBA. W tamtym czasie WITD kierował Józef Bryk, dziś wojewoda świętokrzyski i jej partner podróży po Europie.
Od 3 grudnia 2010 r. do 2 czerwca 2011 r. agenci CBA słuchali rozmów Gruszczyńskiej. Wiceszfowa WITD nie wiedziała, że jej telefon jest na podsłuchu w ramach Sprawy Operacyjnego Rozpracowania o kryptonimie "Kajman", prowadzonej przez delegaturę CBA w Lublinie. W trakcie operacji agenci rozpracowywali grupę w WITD, która brała łapówki.
Na podsłuchu CBA były również dwa numery telefonów, z których korzystał Józef Bryk, ówczesny szef WITD (obiekty "Bard/Lu" oraz "Bard1/Lu"). Z jednego z numerów obecny wojewoda świętokrzyski korzysta do dziś.
CBA ustaliło, że Renata Gruszczyńska i Józef Bryk w trakcie wyjazdu na szkolenie do Brukseli zwiedzili m. in. Paryż i Wenecję. Wycieczka odbyła się autem służbowym WITD.
Szkolenia strażników
Okazuje się, że CBA wciąż interesuje się Gruszczyńską i Brykiem. W lipcu br. CBA poprosiło Straż Miejską w Kielcach o przekazanie kompletnej dokumentacji dotyczącej "szkoleń podstawowych oraz szkoleń doskonalenia techniki jazdy funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Kielcach w latach 2019-2021". W tych latach - jak czytamy w Onet - komendantem SM w Kielcach była Renata Gruszczyńska. "Widzieliśmy dokumenty, które potwierdzają, że firma związana z Józefem Brykiem przynajmniej dwukrotnie przeprowadziła szkolenia strażników miejskich za ponad 47 tys. zł" - podaje portal.
Ani Gruszczyńska ani Bryk nie odpowiedzieli na pytania dziennikarza Onetu. Przysłali oświadczenia, w których przekonują o swojej niewinności.
źr. wPolsce za Onet/PAP