Niezwykłe znalezisko polskich archeologów. Zagadkowe pochówki dzieci

Badania prowadzone są na terenie Góry św. Wawrzyńca, największego wielokulturowego grodziska na ziemi chełmińskiej.
– Odkryliśmy pochówki szkieletowe dzieci w największym obniżeniu wnętrza grodu majdanu, najpewniej w okolicach studni – mówi dr Ryszard Kaźmierczak z Instytutu Archeologii UMK.
Dodaje, że to nietypowy zwyczaj pogrzebowy, gdyż w tamtych czasach dominowała kremacja.
Jedno z dzieci znaleziono w pozycji embrionalnej, drugie było skrępowane, co budzi wiele pytań dotyczących sposobu i momentu pochówku.
Dr Kaźmierczak podkreśla:
– Nie wiemy jeszcze, czy dzieci zostały pochowane zaraz po śmierci.
Prof. Wojciech Chudziak, dyrektor Instytutu Archeologii UMK, potwierdza, że miejsce to było przez stulecia siedzibą historycznego Chełmna przedlokacyjnego.
Już w okresie plemiennym i przedpaństwowym był to najważniejszy ośrodek społeczno-kulturowy i religijny w regionie między Wisłą, Drwęcą i Osą. Od czasów pierwszych Piastów pełnił funkcje polityczne i gospodarcze, będąc „pomostem” w kierunku Pomorza Wschodniego i Prus.
Kałdus to ogromny, wieloczłonowy zespół osadniczy o powierzchni ponad 15 hektarów, którego centralnym punktem jest właśnie Góra św. Wawrzyńca z przylegającym trójczłonowym grodziskiem o powierzchni ponad 3 hektarów – największym na ziemi chełmińskiej.
Od południa znajduje się rozległa osada podgrodowa i największe w regionie cmentarzysko z ponad 1400 grobami.
Stratygrafia kulturowa tego miejsca przypomina „wielowarstwowy tort imieninowy”, bo najstarsze warstwy sięgają neolitu, a na nich nawarstwiają się kultury: łużycka, pomorska oraz ślady osadnictwa wczesno- i późnośredniowiecznego.
Badania koncentrują się przede wszystkim na wczesnym średniowieczu, kiedy miejsce było zamieszkane przez chrześcijan.
Najstarsze groby chrześcijańskie w tym regionie pochodzą właśnie spod Góry św. Wawrzyńca.
Warto też wspomnieć o odnalezionej na miejscu kolekcji ponad 400 monet, wśród których były m. in. dirhamy arabskie z IX-X wieku, monety niemieckie, czeskie, węgierskie, angielskie, duńskie i polskie, w tym denar Bolesława Chrobrego czy monety Władysława Hermana i Bolesława Krzywoustego — stanowiące świadectwo ogromnych kontaktów handlowych i politycznych regionu.
Prof. Chudziak sugeruje, że pod Górą św. Wawrzyńca mógł przebywać biskup praski Wojciech, patron polskiego kościoła, gdyż miejsce było ważnym ośrodkiem na rubieżach państwa Piastów i szlakiem prowadzącym ku Prusom.
Miejsce wciąż skrywa mnóstwo tajemnic, co nie dziwi, bo jak przypomina dr Kaźmierczak "na tym stanowisku jest wszystko, od śladów człowieka sprzed kilku tysięcy lat, po pozostałości z czasów historycznych".
– To był jeden z najbardziej wysuniętych na północ reliktów państwa piastowskiego. Znalezione tutaj relikty kamiennej bazyliki o tym świadczą, bo takich kościołów nie budowało się w miejscach „nieważnych” – przypomina archeolog.
źr. wPolsce24 za PAP/Radio Zet










