Niezwykłe świadectwo objawienia! "Wyraźnie widzieli Świętą Postać jako żywą osobę! Wokół Jej głowy jaśniała świetlista aureola, w jednej dłoni coś trzymała jakby tarczę"

Religia miała być opium dla ludu
Gdy trwały najbardziej zacięte walki, polscy żołnierze - według legend - otrzymali niezwykłą pomoc z możliwych. Co szczególnie intrygujące, Matka Boża objawiła się bolszewikom, wywołując ogromne przerażenie w ich szeregach. Siłowo zeświecczone hordy zetknęły się z potęgą, której nie były w stanie w żaden sposób zrozumieć.
Do pierwszego z zarejestrowanych wówczas objawień doszło już 14 sierpnia 1920 w trakcie bitwy pod Ossowem, gdy zamordowano kapelana ks. Ignacego Skorupkę. Kolejne świadectwa mówią o objawieniach w uroczystość Wniebowzięcia, podczas bitwy pod Wólką Radzymińską. Warto dodać, że objawienia miały charakter zbiorowy, a wzięci do polskiej niewoli bolszewiccy sołdaci powtarzali - z ogromnym lękiem - tę samą historię o "niezwykłej postaci, która promieniowała potęgą i mocą".
- Nie był to ani duch, ani zjawa! Bolszewicy wyraźnie widzieli Świętą Postać jako żywą osobę! Wokół Jej głowy jaśniała świetlista aureola, w jednej dłoni coś trzymała jakby tarczę, od której odbijały się wystrzeliwane w kierunku Polaków pociski, po czym powracały, by eksplodować na pozycjach atakującej armii! Wyraźnie widzieli, jak poły Jej szerokiego, granatowego płaszcza unosiły się i falowały na wietrze, zasłaniając Warszawę. Grozę zjawiska potęgowała asysta Niebiańskiej Osoby. Towarzyszyły jej oddziały przerażających skrzydlatych, konnych rycerzy, zakutych w pobłyskujące mimo ciemności stalowe zbroje, pokryte lamparcimi skórami. Hufce widmowych postaci najwyraźniej gotowały się do walki! - pisał Dariusz Walasiak, w książce „Wojna i wiara. 1920”.
Dogmat o Wniebowzięciu
Wiarę w Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny w formie dogmatu ogłosił dopiero 1 listopada 1950 r. papież Pius XII.
- Niepokalana Bogarodzica zawsze Dziewica Maryja po zakończeniu swojego ziemskiego życia została z ciałem i duszą wzięta do niebieskiej chwały – ogłosił papież w konstytucji apostolskiej „Munificentissimus Deus” (Najszczodrobliwszy Bóg).
Dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny nie mówi jednak nic na temat śmierci Maryi. Kwestię tę podjął dopiero papież Jan Paweł II w katechezie 25 czerwca 1997 r. Opowiedział się wówczas za tezą, że Maryja, podobnie jak każdy człowiek, umarła, a następnie została przez Jezusa wskrzeszona, czyli dostąpiła zmartwychwstania z ciałem i duszą i została wzięta do nieba.
„Choć Kościół głosi, że Maryja została zachowana od grzechu pierworodnego na mocy szczególnego przywileju Bożego, nie znaczy to, że otrzymała Ona również cielesną nieśmiertelność” – powiedział papież. Dodał, że „przejście do innego życia było dla Maryi dojrzewaniem łaski w chwale, toteż w tym właśnie przypadku można było pojmować śmierć jako »zaśnięcie«”.
Treść ogłoszonego przez Piusa XII dogmatu potwierdziła wielowiekową wiarę Kościoła. Święto Wniebowzięcia Matki Bożej obchodzone było już na przełomie V i VI wieku pod nazwą Zaśnięcie Bogurodzicy, czyli Koimesis. W Ogrodzie Oliwnym wzniesiono np. świątynię ku czci Zaśnięcia Matki Bożej.
Tradycja wschodnia do dziś uznaje, że Maryja przeszła przez bramę śmierci (zasnęła w Panu) i dopiero po tym została wzięta z ciałem i duszą do nieba. Cerkiew prawosławna świętuje trzy fakty: śmierć – zaśnięcie Matki Bożej, jej zmartwychwstanie i następujące po nim wniebowzięcie. W związku z tym, według słów biskupa Łazarza (Puhalo), nie mówi się, że chrześcijanin umiera, tylko że „udaje się na spoczynek” lub „zasypia”, ponieważ „śmierć jest tylko chwilą, po której każdy człowiek wstaje”.
W Kościele Zachodnim święto obchodzono od VII w. pod nazwą Wniebowzięcia.
W tradycji ludowej 15 sierpnia obchodzone jest święto Matki Bożej Zielnej (w Polsce), Korzennej (w Czechach), Kwietnej (w Niemczech – w Bawarii i Nadrenii), Żytniej (w Estonii). Tego dnia podczas nabożeństw święci się kwiaty i zioła, modląc się o błogosławieństwo dla pól i plonów.
Istnieją dwa tłumaczenia tego zwyczaju. Jeden związany jest z apokryfami, czyli niekanonicznymi księgami, według których św. Tomasz po Wniebowzięciu wszedł do grobu, gdzie miało spoczywać ciało Maryi, i zobaczył tam jedynie kwiaty i zioła. Drugi przekaz mówi, że kwiaty i zioła są symbolem Matki Bożej, która jest „najpiękniejszym owocem ziemi”.
Wierzono powszechnie, że poświęcony w kościele bukiet nabiera właściwości leczniczych. W drodze powrotnej z kościoła pozostawiano zioła na polach, aby szkodniki nie zagrażały zbiorom. Po kilku dniach zabierano je do domu i przechowywano za obrazami religijnymi.
Przełom w dniu święta Matki Bożej
W 1920 r., kiedy wojska bolszewickie nacierały na stolicę, przełom w walce nastąpił 15 sierpnia. Sukces nad wrogiem odniosła 5 Armia gen. Władysława Sikorskiego, która walczyła z nacierającymi 4 i 15 Armią bolszewicką oraz nastąpiło odbicie Ossowa i Radzymina. Tego samego dnia kaliski 203 Pułk Ułanów zdobył sztab 4 Armii bolszewickiej w Ciechanowie, a wraz z nim – kancelarię armii, magazyny i jedną z dwóch radiostacji służących wrogowi do utrzymywania łączności z dowództwem w Mińsku.
Przestrojono polski nadajnik na częstotliwość bolszewicką i rozpoczęto zagłuszanie nadajników wroga, dzięki czemu druga z sowieckich radiostacji nie mogła odebrać rozkazów. Warszawa na tej częstotliwości nadawała przez dwie doby bez przerwy teksty Pisma Świętego – jedyne wystarczająco obszerne teksty, które udało się szybko odnaleźć. Brak łączności praktycznie wyeliminował 4 Armię z walki o stolicę.
Bitwa Warszawska została uznana za 18. przełomową bitwę w historii świata. Zadecydowała o zachowaniu niepodległości przez Polskę i zatrzymała marsz rewolucji bolszewickiej na Europę Zachodnią.
W 1923 r. rozkazem nr 126 gen. Stanisława Szeptyckiego 15 sierpnia wprowadzono w kraju Święto Żołnierza.
„W rocznicę wiekopomnego rozgromienia nawały bolszewickiej pod Warszawą święci się pamięć poległych w wiekowych walkach z wrogiem o całość i niepodległość Polski” – głosił okólnik ministra spraw wojskowych.
Dokument regulował także program święta.
„W przeddzień Święta Żołnierza o godz. 20-ej capstrzyk orkiestr wojskowych na ulicach miasta garnizonowego; w dzień święta przed południem przegląd wojsk z nabożeństwem i błogosławieństwem; po południu uroczystości ogólnonarodowe; uroczysty wieczorny apel” – czytamy.
Po II wojnie światowej władze PRL przeniosły obchody początkowo na maj, a później na 12 października, upamiętniając bitwę pod Lenino.
Mimo tego zgodnie z ustawą z 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy 15 sierpnia Polacy nie szli do pracy. Mogli tego dnia świętować uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Na ten dzień miliony wiernych docierają w pielgrzymkach pieszych na Jasną Górę, gdzie do dziś odbywają się centralne uroczystości religijne.
Święto Wojska Polskiego w dniu 15 sierpnia przywrócił Sejm ustawą z 30 lipca 1992 r.
źr. wPolsce24 za Do Rzeczy/PAP (Magdalena Gronek)