Marta Nawrocka: nasza rodzina była przygotowana na brudną kampanię, nie damy się złamać!
"Znaliśmy się już wówczas, gdy Karol pracował w Grand Hotelu, nie przypominam sobie żadnych "panienek". Wiadomo, że to jest gra operacyjna w kampanii. Wiadomo było, że będą manipulacje, fałszerstwa" - mówi Marta Nawrocka, nie ukrywając, że spodziewała się właśnie takiej kampanii i cała rodzina przygotowywała się do niej poprzez rozmowy w domu.
"Kampania jest nierówna, jeżeli cały aparat państwowy jest skierowany przeciwko jednemu kandydatowi, to znaczy, że chyba się go boją po prostu" - dodaje żona Karola Nawrockiego.
Marta Nawrocka skomentowała także wcześniejszy atak medialny skierowany w stronę syna Daniela.
"Syn jest dorosły, ma 22 lata. Wie kim jest jego ojciec, wie kim jest matka, rodzina. Syn jest twardy, silny, na pewno nie da się złamać" - powiedziała Marta Nawrocka.
Wygląda na to, że niestety rzeczywiście dożyliśmy już smutnych czasów, w których niezależny kandydat cieszący się dużym poparcie społecznym musi przygotowywać wszystkich swoich najbliższych na oszalały atak politycznych antagonistów.
źr. wPolsce24