Nawet Niemcy nie wierzą już w Tuska? Mają następcę na stanowisku premiera

Karol Nawrocki obejmie urząd prezydenta 6 sierpnia. Zdaniem niemieckiego "Der Spiegel" nowa głowa państwa w trakcie swojej kadencji zamierza skutecznie ograniczać działania liberalnego rządu. Donald Tusk, który jeszcze niedawno był postrzegany jako europejska nadzieja na odsunięcie od władzy populistycznych ugrupowań, dziś, zdaniem zagranicznych komentatorów, sprawia wrażenie zmęczonego i zniechęconego.
Tygodnik zauważa też, że ostatnie inicjatywy rządu nie przyniosły oczekiwanych efektów. Neutralne w tonie komunikaty nie trafiają do kluczowych grup wyborczych, takich jak kobiety i młodzi wyborcy. Tymczasem coraz większe poparcie zyskuje Konfederacja, która, według "Spiegla", z sukcesem wykorzystuje "antyniemiecką retorykę" i oskarża rząd o niewystarczające działania w kwestii migracji.
W odpowiedzi na tę presję Tusk wprowadził tymczasowe kontrole graniczne z Niemcami i Litwą, co miało być pokazem zdecydowania. Efekt? Utrata poparcia po lewej stronie sceny politycznej i umocnienie się narodowo-konserwatywnej opozycji w sondażach - komentują Niemcy.
Jak przewiduje "Der Spiegel", najbliższe dwa lata mogą przynieść kolejne roszady w obozie rządzącym. Coraz głośniej mówi się o możliwości przekazania przywództwa nowej twarzy. W kuluarach wymienia się Radka Sikorskiego jako potencjalnego lidera Platformy Obywatelskiej w kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2027 roku.
źr.wPolsce24 za Der Spiegel/Do Rzeczy