Polska

Nawet nauczyciele z wielkich miast mają dość pomysłów Tuska. „Wyniki lecą na łeb, na szyję”

opublikowano:
MCz_Tusk_05112018_032.webp
Donald Tusk obiecał przemęczonemu uczniowi, że nie będzie prac domowych. W efekcie poziom wiedzy uczniów podstawówek dramatycznie spada (fot. Fratria/M. Czutko )
Aż 74 proc. nauczycieli i 81 proc. dyrektorów szkół chce cofnięcia „reformy” rządu Donalda Tuska, polegającej na faktycznym zakazie zadawania prac domowych. Polskie dzieci coraz gorzej się uczą i odstają od uczniów z innych rozwiniętych państw. Miało być nowocześnie, jest po prostu głupio.

- Ponad 70 proc. nauczycieli chce powrotu obowiązkowych zadań domowych w podstawówkach i możliwości postawienia za nie oceny. Tylko 6 proc. uważa, że należy pójść jeszcze dalej i zlikwidować je w szkołach ponadpodstawowych – takie są wyniki ankiety, przeprowadzonej przez pismo „Głos nauczycielski”, której wyniki omawia „Gazeta Wyborcza”.

Przeciwko „reformie” wprowadzonej przez Barbarę Nowacką jeszcze mocniej opowiadają się dyrektorzy szkół. Z sondy przeprowadzonej przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty (OSKKO) wynika, że jej cofnięcia chce ponad 81 proc. z nich.

Premier obiecał Maćkowi

Przypomnijmy, że faktyczny zakaz zadawania do domu w podstawówkach wprowadzono, bo Donald Tusk podczas jednego z wieców w kampanii 2023 roku obiecał to Maćkowi z Włocławka. Dziecko poskarżyło się, że uczniowie są przemęczeni a z powodu zadań domowych nie mają czasu na wypoczynek. – Odrabianie prac domowych jest bez sensu – zgodził się Tusk. I w ten sposób od września zeszłego roku dzieciom zadać nie można. To znaczy można, ale nie można egzekwować wykonania zadania czy postawić za to oceny.

Tragiczne żniwo 

Efekty są opłakane. Poziom w publicznych podstawówkach dramatycznie spadł. Jeszcze bardziej niż dotąd uprzywilejowane są dzieci z lepiej sytuowanych rodzin, które uczą się prywatnie – tam wszystko jest po staremu.

- Usankcjonowaliśmy lenistwo. Pozwoliliśmy dzieciom uwierzyć, że są przemęczone i nic już teraz nie robią. Nawet w domu nie wyrzucą śmieci, bo przecież są takie biedne. A przez to, że nie robią zadań, coraz gorzej im idzie w szkole. Widzą to u mnie zwłaszcza matematycy. Wyniki lecą na łeb, na szyję – skomentowała w rozmowie z "Wyborczą" dyrektorka szkoły podstawowej nr 2 w Krakowie Jolanta Gajęcka.

źr. wPolsce24 za Gazeta Wyborcza

 

Polska

Migranci zalewają Polskę. Już wydajemy na nich miliony złotych

opublikowano:
1975431_6.webp
Ile kosztuje nas utrzymanie migrantów? (fot. wPolsce24)
W Polsce powstają kolejne centra integracji cudzoziemców i przyjmują, nie tak jak wcześniej planowano, Ukraińców szukających schronienia przed wojną, a nielegalnych przybyszów z Azji i Afryki. Na utrzymanie tych miejsc przeznaczane są ogromne środki finansowe. Przykładem niech będzie Centrum Integracji Cudzoziemców w Katowicach, którego budżet to aż 27 milionów złotych.
Polska

Szokujące ustalenia. Nawet wiceminister sprawiedliwości przyznała, że matka Oskarka nie musiała trafić do więzienia

opublikowano:
mid-25625369.webp
Minister Ejchart przyznała, że matka Oskara nie musiała trafić do więzienia (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Bezduszność państwa w pełnej krasie. Podczas dzisiejszego posiedzenia sejmowej Komisji do Spraw Dzieci i Młodzieży wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart przyznała, że matka 4-miesięcznego Oskarka, który zmarł po oddaniu go do rodziny zastępczej nie musiała odbywać kary więzienia.
Polska

Matka Oskarka wyszła z więzienia. Dramatyczne słowa w rozmowie z telewizją wPolsce24

opublikowano:
1976123_2.webp
Mama Oskarka opuściła więzienie (fot. wPolsce24)
Matka zmarłego 4-miesięcznego Oskara opuściła więzienie. Przypomnijmy, że wcześniej jej synek wraz z siostrą zostali zabrani z domu rodzinnego i trafili do pieczy zastępczej. Chłopiec zmarł kilka dni później, a matka pojawiła się na pogrzebie dziecka zakuta w kajdanki.
Polska

Szykują szturm na Sąd Najwyższy? Sędziowie alarmują, w sieci wrze

opublikowano:
AW_Sady_05022020_01.webp
Czy sędziowie Sądu Najwyższego są bezpieczni? (fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Czy podczas piątkowej demonstracji pod Sądem Najwyższym w Warszawie dojdzie do wtargnięcia do jego gmachu? Niektórzy spośród najbardziej zawziętych zwolenników władzy zapowiadają szturm na budynek i zastraszanie sędziów.
Polska

Trwają protesty przed Sądem Najwyższym. Morawiecki: Oni chcą oddać władzę Berlinowi

opublikowano:
1976904_6.webp
Mateusz Morawiecki na proteście przed Sądem Najwyższym (fot. wPolsce24)
W Sądzie Najwyższym trwają posiedzenia jawne ws. protestów przeciw wyborowi prezydenta. Jednocześnie przed budynkiem SN zebrały się dwie grupy demonstrantów. Mniej liczna grupa domaga się unieważnienia wyborów, bardziej liczna potwierdzenia ich wyniku.
Polska

Polacy bronią wyniku wyborów: Władza nie potrafi przegrywać

opublikowano:
wiadomości.webp
Sąd Najwyższy rozpatrywał w piątek protesty przeciw wyborowi prezydenta. Przed siedzibą trybunału zebrały się dwie grupy demonstrantów: mniej liczna domagała się unieważnienia wyborów, a liczniejsza potwierdzenia ich wyniku.