Na kolei znów dzieją się dziwne rzeczy. Akcja służb w Wielkopolsce

Według ustaleń Radia Poznań kilkudziesięciu policjantów i strażaków badało w piątek teren w rejonie skrzyżowania ulic Bałtyckiej i Suchej, tuż obok stacji Poznań Wschód. Zgłoszenie dotyczyło „charakterystycznego dźwięku”, który miał towarzyszyć przejazdowi pociągu, oraz nieznanych elementów znalezionych przy torach.
– Chodziło o to, by ustalić, czym były te przedmioty: czy pochodziły z uszkodzonego pociągu, czy mamy do czynienia z czymś innym – poinformował mł. asp. Martin Halasz, rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej.
Na miejscu działał także wóz oświetleniowy, a funkcjonariusze zbierali ślady na nasypie kolejowym. Policja sprawdzała m.in., czy nie doszło do odpadnięcia części pojazdu trakcyjnego.
Koleje Wielkopolskie wydały komunikat: „Przerwa w ruchu na linii nr 356 na szlaku Poznań Wschód – Czerwonak z powodu znalezienia niezidentyfikowanego przedmiotu przy torach. Wprowadzono zastępczą komunikację autobusową”.
Pociągi ruszyły ponownie około godziny 18.30.
Niemcy: ktoś rzucił betonem w pędzący pociąg
Tymczasem wczoraj bardzo groźna sytuacja miała miejsce w Monachium, gdzie nieznany sprawca rzucił betonowym elementem w przednią szybę jadącego pociągu podmiejskiego.
Do incydentu doszło około godz. 17 na linii S1 między stacjami Moosach i Feldmoching. W pociągu było ok. 700 pasażerów. Na szczęście nikt – ani podróżni, ani maszynista – nie odniósł obrażeń. Policja zabezpieczyła na miejscu betonową osłonę kanału kablowego, która najprawdopodobniej została zrzucona z mostu.
Skład został zatrzymany, a pasażerów ewakuowano do pociągu zastępczego. Fragment trasy zamknięto na kilkadziesiąt minut, co spowodowało znaczne utrudnienia.
To kolejny groźny wypadek na niemieckiej kolei w tym roku. W lipcu w Badenii-Wirtembergii doszło do dramatycznego wykolejenia pociągu regionalnego Deutsche Bahn, w którym zginęły cztery osoby, a ponad 50 zostało rannych – część ciężko.
źr. wPolsce24 za polsatnews.pl










