Minister Żurek zawiesił... sędziego Iwańca. Poszło m. in. o wpisy na portalu X?

Polityczne zarzuty wobec sędziego
Według ministra Żurka, sędzia Iwaniec „prowadził posiedzenia bez informowania prokuratora” i rozpatrywał zażalenia na decyzje dotyczące zatrzymań i innych środków zapobiegawczych bez udziału oskarżyciela publicznego.
Zdaniem ministra, sędzia Iwaniec „podważał umocowanie prokuratorów do prowadzenia śledztwa”, uznając ich decyzje za „nielegalne i bezzasadne”.
Ministerstwo sprawiedliwości podkreśliło, że działania sędziego polegające na ignorowaniu obowiązujących procedur i niepełnym zapoznaniu się z materiałem dowodowym to „rażące naruszenia prawa” oraz przewinienia dyscyplinarne.
Resort zaznaczył, że tego typu postępowanie godzi w fundamenty wymiaru sprawiedliwości i zaufanie obywateli do państwa.
Decyzja o przerwaniu czynności służbowych Iwańca została podjęta na wniosek Prokuratury Krajowej, która równocześnie zażądała wszczęcia postępowania dyscyplinarnego.
Minister zasugerował także, iż sędzia Iwaniec prowadził aktywną działalność publiczną na platformie X, gdzie publikował liczne wpisy sprzeczne z zasadami niezależności sądów. To kolejny punkt podnoszony w kontekście jego przewinień.
Reakcje na decyzję dotyczącą sędziego Iwańca
Sędzia Iwaniec skomentował, iż zarzuty są próbą „zastraszania”:
- Nie jesteście w stanie mnie zastraszyć! Przegracie z kretesem, bowiem za rzetelne stosowanie prawa nie ma odpowiedzialności dyscyplinarnej.
Decyzja ministra Żurka o przerwaniu czynności służbowych sędziego budzi szerokie zainteresowanie i stawia pod znakiem zapytania sytuację wokół jego dalszej pracy w sądownictwie. Sprawa bez wątpienia będzie miała dalszy ciąg w postępowaniach dyscyplinarnych i immunitetowych.
Sędzia Krzysztof Dąbkiewicz, b. prezes Sądu Rejonowego w Toruniu ocenił, iż decyzja ministra jest wydana z "rażącym naruszeniem prawa" i stanowi przykład represji:
- Decyzja ministra sprawiedliwości to rażące naruszenie art. 130 par.1 i art. 107 par. 3 pkt. 1 prawa o ustroju sądów powszechnych. W. Żurek wdraża represyjne postępowania wobec Pana sędziego @IwaniecKuba za działalność orzeczniczą w ramach sprawowanego urzędu.
W mocnych słowach do sprawy odniósł się także znany mecenas Bartosz Lewandowski, który zasugerował, że minister Żurek uderza w fundament sędziowskiej niezawisłości:
- To żart? Sędzia @IwaniecKuba zawieszony za „podważanie” statusu prokuratora oraz rozpoznanie zażaleń na posiedzeniu niejawnym? Panie Ministrze @w_zurek, wynika z tego, że stosuje Pan represje za działalność orzeczniczą sędziego i uderza Pan w fundament sędziowskiej niezawisłości. A ilość zażaleń rozpoznawanych przez sądy np. w Warszawie na posiedzeniach niejawnych (bez zawiadamiania stron) jest ogromna. Sędziowie korzystają z obowiązujących przepisów KPK - komentował prawnik na portalu X.
Także na portalu X pojawiły się wpisy, iż decyzja dotycząca sędziego Iwańca może być efektem... gniewu nowego szefa resortu po publikacji zdjęcia, na którym widać ministra Żurka i prokurator Ewę Wrzosek.
W opublikowanej w mediach społecznościowych fotografii niektórzy doszukiwali się czegoś znacznie poważniejszego niż tylko dowodu służbowej zależności:
źr. wPolsce24 za X/MS