Co on robi rządzie Tuska? Minister gromi hejtera i broni Karola Nawrockiego

- Liczba dnia. 17 tys. Miesięcznie. Czyli jakieś 570 zł dziennie. Nieźle – skomentował wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka doniesienia portalu Wirtualna Polska o hejterze „Pablo Moralesie”, który miał zarabiać 17 tys. złotych miesięcznie w państwowym Totalizatorze Sportowym.
17 tysięcy miesięcznie dla Pablo Moralesa
„Bartosz Kopania, znany w sieci jako Pablo Morales, który wychwala Platformę Obywatelską i atakuje jej wrogów, zarobił ponad 100 tysięcy złotych w Totalizatorze Sportowym. Przez pół roku otrzymywał po 17 tys. zł miesięcznie za zlecenie od państwowej spółki. Nadzór nad Totalizatorem ma Robert Kropiwnicki, członek władz PO” – czytamy w wp.pl.
Michał Gramatyka jest politykiem Polski 2050 Szymona Hołowni. Wielokrotnie krytykował internetowych wojowników sławiących geniusz Donalda Tuska i, często wulgarnie i agresywnie, atakujących wszystko, co choć trochę związane jest z PiS i prawicą. Sam minister też padał ofiarą ludzi pokroju Moralesa – wyzywano go od najgorszych za to, że śmiał mieć uwagi do niektórych działań PO albo okazywać dystans do wezwań o zniszczenie opozycji.
Nie chciał krytykować Nawrockiego książkę o "Nikosiu"
Rozsądnej twarzy Gramatyki najwidoczniej nie znała dziennikarka Onetu Odeta Moro. W „samochodowym” wywiadzie próbowała przez kilka minut wyciągnąć od ministra zgodną z narracją polityków koalicji wypowiedź na temat Karola Nawrockiego i jego książki o „Nikosiu”, którą ten opublikował pod pseudonimem Tadeusz Batyr. Gramatyka wprawdzie skrytykował kandydata popieranego przez PiS za wytęp w telewizji z zamazaną twarzą, kiedy jako Batyr chwalił Nawrockiego, ale o książce wypowiadał się bardzo ciepło i jasno powiedział, że naprawdę nie ma nic złego w publikowaniu pod pseudonimem.
- Z tej książki nie wynika, żeby on z sympatią podchodził do przestępców – tłumaczył zdumionej dziennikarce minister Gramatyka.
źr. wPolsce24 za wp.pl, Onet.pl