Polska

Mieszkaniec Kłodzka miał w domu cały arsenał. Policja zabezpieczyła 400 gramów trotylu

opublikowano:
1-441692.webp
Policja zabezpieczyła nielegalnie posiadaną broń i narkotyki (fot. policja.pl)
Taką ilością materiałów wybuchowych mógłby kompletnie zniszczyć samochód osobowy. Dolnośląska policja zatrzymała 28-letniego mężczyznę, który w swoim mieszkaniu trzymał nielegalną broń, amunicję i 400 gramów trotylu.

Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku zatrzymali 28-letniego mężczyznę podejrzanego o nielegalne posiadanie narkotyków, broni gazowej, amunicji oraz materiałów wybuchowych.

Policjanci uzyskali informację z treści której wynikało, że mieszkaniec powiatu kłodzkiego w miejscu zamieszkania może posiadać narkotyki. Informacje te potwierdziły się podczas przeszukania.

W toku wykonywanych czynności służbowych w miejscu zamieszkania mężczyzny funkcjonariusze ujawnili woreczki strunowe wraz z zawartością w postaci krystalicznej substancji. Przeprowadzone na miejscu badanie potwierdziło, że zabezpieczona substancja to nic innego jak amfetamina w ilości 1300 porcji handlowych.

Na domiar złego w jednym z pomieszczeń policjanci ujawnili broń gazową, w tym 135 sztuk amunicji różnego kalibru. Jednak to nie koniec problemów mężczyzny, gdyż podczas czynności mundurowi ujawnili również dwa pakunki, w których znajdował się trotyl prasowany o łącznej wadze 400 gramów.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i wobec 28-latka zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za nielegalne posiadanie materiałów wybuchowych mężczyźnie grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności, a za posiadanie znacznej ilości narkotyków nawet 10 lat. 

źr. wPolsce24 za policja.pl

 

Polska

Trwają protesty przed Sądem Najwyższym. Morawiecki: Oni chcą oddać władzę Berlinowi

opublikowano:
1976904_6.webp
Mateusz Morawiecki na proteście przed Sądem Najwyższym (fot. wPolsce24)
W Sądzie Najwyższym trwają posiedzenia jawne ws. protestów przeciw wyborowi prezydenta. Jednocześnie przed budynkiem SN zebrały się dwie grupy demonstrantów. Mniej liczna grupa domaga się unieważnienia wyborów, bardziej liczna potwierdzenia ich wyniku.
Polska

Polacy bronią wyniku wyborów: Władza nie potrafi przegrywać

opublikowano:
wiadomości.webp
Sąd Najwyższy rozpatrywał w piątek protesty przeciw wyborowi prezydenta. Przed siedzibą trybunału zebrały się dwie grupy demonstrantów: mniej liczna domagała się unieważnienia wyborów, a liczniejsza potwierdzenia ich wyniku.
Polska

PiS wybrał prezesa. „Wierzę, że dam radę. Ten czarny okres musi się skończyć”

opublikowano:
mid-25628227 ok.webp
Jarosław Kaczyński na VII kongresie Prawa i Sprawiedliwości (fot. PAP/Piotr Polak)
Podczas kongresu Prawa i Sprawiedliwości w Przysusze Jarosław Kaczyński został wybrany na prezesa partii na kolejną kadencję. - Mam już swoje lata, ale wierzę, że dam radę; ten czarny okres, który w tej chwili przeżywamy musi się skończyć - podkreślił szef PiS.
Polska

Donald Tusk nie wierzy, że Polskę zalewają imigranci z Niemiec i grozi Bąkiewiczowi

opublikowano:
mid-25630087 ok.webp
PAP/Przemysław Piątkowski
To nieprawda, że Polska jest zalewana przez nielegalnych imigrantów ze strony zachodniej – mówił szef polskiego rządu, odpowiadając na pytanie dziennikarza telewizji wPolsce24 o sytuację na granicy polsko-niemieckiej. I pogroził aktywistom z Ruchu Obrony Granic: Zrobimy z tym porządek.
Polska

Polscy strażnicy na gwizdek niemieckiej policji odbierają migrantów. Zdumiewające relacje z zachodniej granicy

opublikowano:
Bąkiewicz.webp
Na zachodniej granicy sytuacja jest tragiczna: od wielu miesięcy Niemcy przerzucają nam migrantów, państwo polskie nie potrafi się przed tym bronić. Ba, nie chce się przed tym bronić – mówi w programie Budzimy Się wPolsce Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic.
Polska

Prokuratorzy Bodnara w Sądzie Najwyższym. Chcą badać akta spraw z protestów wyborczych

opublikowano:
AW_Sady_05022020_01.webp
((fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Dwóch prokuratorów Prokuratury Krajowej weszło do Sądu Najwyższego, domagając się dostępu do akt spraw z protestów wyborczych. Swoje żądania tłumaczyli poleceniem, jakie otrzymali od przełożonych.