Marcin Romanowski wróci do Polski?! „Zamknięcie go będzie politycznym samobójstwem”

Jak policzył poseł PiS Dariusz Matecki, tylko z jednego rzutu KPO do prywatnych firm, czasami powiązanych z politykami władzy, trafiło więcej pieniędzy, niż na strażaków, szpitale i Koła Gospodyń Wiejskich przez wszystkie lata rządów PiS.
Lepiej na strażaków, czy kluby swingersów?
- Czy działalność strażaków jest cenniejsza od tego, że na przykład Łącki (Artur Łącki, poseł PO – red.) czy jego żona dostaje milion złotych, ot tak, bo sobie projekcik napisała na zrobienie ogródka zimowego i sali konferencyjnej w prywatnym hotelu. Czy ktoś inny dostaje pół bańki na jacht – pyta Matecki w nagraniu opublikowanym w jego mediach społecznościowych.
- Powiedźcie, co jest uczciwsze waszym zdaniem? – pytał poseł PiS. – Bo ja za to siedziałem dwa miesiące w areszcie. Ksiądz Olszewski siedział za to, że chciał zbudować dom pomocy dla samotnych matek. Marcin Romanowski jest w tej chwili na Węgrzech, dlatego, że dawał pieniądze dla strażaków z OSP – przypomniał Matecki.
Nie trafiłby za kratki?
Porównanie wydatków z KPO i Fundusz Sprawiedliwości lotem błyskawicy rozniosło się po internecie. Padła propozycja, aby przebywający na Węgrzech, gdzie otrzymał azyl polityczny Marcin Romanowski wrócił do kraju.
- Dla rządu w chwili obecnej zamknięcie do więzienia człowieka za dawanie kasy na OSP, kiedy na wolności pozostają ludzie odpowiedzialni za finansowanie jachtów dla najbogatszych - będzie politycznym samobójstwem. A zresztą w sądach robi się coraz większy bunt wobec rządu, więc pewnie by i tak go zaraz wypuszczono – stwierdził bardzo popularny z serwisu X Zygfryd Czaban.
źr. wPolsce24