Kto rządzi na YouTube? Zaskakujące wyniki rankingu polityków

Krótkie filmiki, transmisje live i komentarze publikowane niemal na gorąco często docierają do szerszej publiczności niż telewizyjne wystąpienia. Ale kto faktycznie najlepiej odnajduje się w tej przestrzeni? Najnowsze zestawienie aktywności polityków na YouTube, przygotowane przez profil „Instytut Badań Mediów Społecznościowych”, daje zaskakującą odpowiedź.
YouTube podbity przez PiS
W rankingu wyświetleń z ostatniego miesiąca aż dziewięć miejsc w pierwszej dziesiątce zajęli politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością. Na pierwszym miejscu znalazł się poseł Dariusz Matecki z wynikiem 13 milionów wyświetleń. Kolejne miejsca to m.in. Jan Kanthak (8,6 mln), Sebastian Kaleta (7,3 mln), Patryk Jaki (7,1 mln) czy Michał Woś (7,1 mln).
Dopiero na siódmym miejscu uplasował się Sławomir Mentzen (Konfederacja) z wynikiem 3,6 mln. Donald Tusk, premier i lider KO, w zestawieniu znalazł się dopiero na 15. pozycji – jego filmy miały zaledwie 760 tys. odsłon.
Tabela wyników (TOP 10):
Dariusz Matecki (PiS) – 13 mln
Jan Kanthak (PiS) – 8,6 mln
Sebastian Kaleta (PiS) – 7,3 mln
Patryk Jaki (PiS) – 7,1 mln
Michał Woś (PiS) – 7,1 mln
Jacek Ozdoba (PiS) – 6,1 mln
Sławomir Mentzen (Konfederacja) – 3,6 mln
Przemysław Czarnek (PiS) – 3,1 mln
Andrzej Śliwka (PiS) – 2,5 mln
Piotr Müller (PiS) – 2,2 mln
Dlaczego PiS dominuje?
Zestawienie może zaskakiwać, bo to raczej Konfederacja uchodzi za ugrupowanie „socialmediowe”, sprawnie wykorzystujące TikToka czy YouTube’a. Tymczasem okazuje się, że to właśnie politycy PiS generują największe zasięgi – zarówno poprzez własną aktywność, jak i ogromne zainteresowanie treściami, w których krytykują działania obecnego rządu.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że to premier Donald Tusk i jego współpracownicy dostarczają politycznym oponentom materiału, który łatwo przekuć w virale. Każde wystąpienie, konferencja czy kontrowersyjna decyzja błyskawicznie staje się paliwem do kolejnych nagrań.
Polityczny internet kontra polityczna rzeczywistość
Choć popularność w sieci nie zawsze przekłada się na realne wyniki wyborcze, dane z YouTube pokazują, że PiS nie oddaje pola w sferze medialnej, a wręcz – wbrew stereotypom – wygrywa ją z dużą przewagą.
źr. wPolsce24 za X/Instytut Badań Mediów Społecznościowych










