Polska

Skandal wokół terminalu w Gdyni! Zaskakująca ekspertyza, która przesądziła o rozstrzygnięciu przetargu

opublikowano:
Polska firma przegrała przetarg na terminal promowy w Gdyni. Zapadła zaskakująca decyzja!
(fot. PAP/Adam Warżawa)
Na konferencji prasowej zorganizowanej przed siedzibą gdyńskiego portu, politycy Prawa i Sprawiedliwości przedstawili analizę dokumentów dotyczących przetargu na obsługę terminalu promowego. Przypomnieli o kontrowersyjnym rozstrzygnięciu, w którym polskie konsorcjum złożyło ofertę przewyższającą pod wieloma względami propozycję szwedzkiej firmy Stena Line, a jednak nie zostało wybrane do obsługi terminala.

Czego dowiesz się z tego artykułu?

  • Zaskakujące zwycięstwo Stena Line nad polskim konsorcjum
    Choć oferta polskich firm była lepsza pod względem wolumenu przewozów, częstotliwości kursów i potencjału pasażerskiego — to jednak wygrała szwedzka Stena Line, co wywołało oskarżenia o ustawienie przetargu. wPolsce24

  • Ekspertyza z Uniwersytetu Gdańskiego pod lupą
    Wybór Stena Line oparto na opinii niezależnego profesora UG, który uznał ofertę polskiego konsorcjum za „trudną do realizacji” — mimo że nie wskazał jednoznacznie, że jest niemożliwa. wPolsce24

  • Zarzuty o łamanie procedur i brak transparentności
    Krytycy wskazują, iż nie skorzystano z możliwości wyjaśnień zapisanych w specyfikacji, decyzja zapadła szybko i ostatecznie — bez zaproszenia do dialogu, co rodzi podejrzenia nierównych szans. wPolsce24

  • Apel NSZZ „Solidarność” i wezwanie do interwencji rządu
    Związkowcy określają decyzję jako „niedopuszczalną” i apelują o cofnięcie ustaleń, argumentując, że wyłączna dzierżawa dla podmiotu zagranicznego to rezygnacja z suwerenności infrastruktury morskiej. wPolsce24

  • Prośba o kontrolę procedury przez NIK i możliwe konsekwencje prawne
    Politycy PiS złożyli wniosek do Najwyższej Izby Kontroli, domagając się szczegółowej analizy przetargu pod kątem naruszeń prawa i szkód interesów publicznych.


Opisana sprawa rodzi mnóstwo wątpliwości co do transparentności i prawidłowości procedur przetargowych. 

Poprosiliśmy zarząd Portu Gdynia o odniesienie się do zarzutów i przedstawienie swojego stanowiska w tej sprawie.

Dział prasowy portu nie chciał jednak telefonicznie komentować zarzutów sformułowanych przez Solidarność, przedstawicieli polskiego konsorcjum i polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Poinformował jedynie, iż prześle swoją opinię w mailu. Jak tylko uzyskamy odpowiedzi, uaktualnimy tekst o stanowisko zarządu Portu Gdynia. 

Lepsza oferta polskiego konsorcjum

Zarzuty formułowane w tej sprawie brzmią bardzo poważnie:

- Wracamy do przetargu na użytkowanie terminala promowego wybudowanego z publicznych pieniędzy, w którym wygrała Stena Line, a nie konsorcjum polskich spółek, mimo że to nasze firmy złożyły lepszą ofertę. Po analizie dokumentów pozyskanych z portu wniosek jest jeden. Bez względu jaką ofertę złożyliby konkurenci Stena Line to wygrać nie mogli, bo rozstrzygnięcie było ustalone jeszcze przed przetargiem - zasugerował Kacper Płażyński na konferencji prasowej zorganizowanej przed siedzibą Portu Gdynia.

- Dzisiaj się spotykamy, żeby Państwu przedstawić wyniki analizy tych dokumentów, które dotyczyły procedury postępowania o wybór najkorzystniejszej oferty. Czy rzeczywiście wybrano najkorzystniejszą ofertę? - pytał polityk PiS.

Płażyński przypomniał o podjętej przez niego kontroli poselskiej i przedstawił wnioski z tych dokumentów, które do niego dotarły:

Poinformował, iż konkurencyjne dla Stena Line polskie konsorcjum zaoferowało m.in. przewóz 45 mln GT brutto (Stena Line - 43 mln GT), gwarantowało także co najmniej 750 tys. pasażerów (Stena Line mniej niż 700 tys.), obiecało także częstsze przybijanie promów do portu: – 23,5 razy w 2026 i 27 razy w 2027 wobec 17,5 razy przez Stena Line

Ponadto, polska oferta przewidywała dwa połączenia promowe (do Ystad i Karlskrony), podczas gdy Stenaline oferuje tylko jedno (do Karskrony).

- Nie trzeba być specjalistą, żeby wiedzieć, która oferta była lepsza - mówił Kacper Płażyński. 

Ekspertyza z Uniwersytetu Gdańskiego i jej kontrowersje

Dodajmy, iż decyzja zarządu portu w Gdyni o wyborze oferty Stena Line miała opierać się na '"niezależnej ekspertyzie" przygotowanej przez profesora z Uniwersytetu Gdańskiego.

Naukowiec miał wskazać, że oferta polskiego konsorcjum może być trudna do realizacji, jednak nie stwierdzał jednoznacznie, że jest niemożliwa.

- Mimo to zarząd portu zdecydował o odrzuceniu polskiej oferty jako niewykonalnej - tłumaczył polityk PiS. 

Skutki decyzji i zarzuty wobec zarządu portu

Zdaniem przedstawicieli polskiego konsorcjum i współorganizatorów konferencji, decyzja zarządu portu jest niezgodna z prawem i niegospodarna, ponieważ polska oferta byłaby korzystniejsza finansowo dla portu.

Jak przypomniała na konferencji prasowej Dorota Arciszewska-Mielewczyk, pomija się przy tym fakt ogromnych inwestycji – 270 mln zł ze środków państwowych – w terminal promowy i budowę trzech polskich promów, które mają w przyszłości znacząco rozwinąć żeglugę promową.

Solidarność: „Niedopuszczalna decyzja” 

Wobec decyzji Portu Gdynia "stanowczy protest" wyraziła także Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ “Solidarność” działająca przy Polskiej Żegludze Morskiej w Szczecinie. 

Związkowcy wezwali zarząd Portu Gdynia i rząd RP do "natychmiastowej interwencji i wycofania się z decyzji" o “wyłącznej dzierżawie Nadbrzeża” szwedzkiej firmie. W ich opinii takie rozstrzygnięcie przetargu odbywa się kosztem polskiego konsorcjum:

- Decyzja ta jest dla nas, ludzi morza, niedopuszczalna i stanowi rażące zaprzeczenie wszelkim deklaracjom o wspieraniu polskiego kapitału i tzw. repolonizacji - podkreśliła Solidarność. 

– Przekazanie najważniejszego nabrzeża promowego w wyłączną kontrolę zagranicznego podmiotu na lata to faktyczna rezygnacja Państwa Polskiego z suwerenności w obszarze kluczowej infrastruktury morskiej – piszą związkowcy. 

Wątpliwości proceduralne skierowane do NIK

Na gdyńskiej konferencji prasowej politycy PiS podkreślili, iż w trakcie procedury nie skorzystano z możliwości wyjaśnienia pewnych kwestii dotyczących realizacji oferty przez polskie konsorcjum, co jest zapisane w specyfikacji przetargu. 

Ich zdaniem szybka i ostateczna decyzja zapadła bez dodatkowych wyjaśnień, co budzi podejrzenia o nierównym traktowaniu ofert.

W świetle tych faktów przygotowali pismo do nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli z prośbą o przeprowadzenie szczegółowej kontroli całej procedury. Proszą o zbadanie, czy nie doszło do naruszenia prawa i szkody interesów publicznych przez odrzucenie polskiej oferty.


Aktualizacja 9:15, 14 października 2025 roku

Po publikacji naszego tekstu Zarząd Morskiego Portu Gdynia przesłał do nas oświadczenie, w którym odnosi się do zarzutów opisanych wyżej. W oświadczeniu czytamy, iż jest to reakcja "na nieprawdziwe informacje dotyczące postępowania dotyczącego korzystania z Publicznego Terminala Promowego".

Zdaniem ZMPG procedura wyboru operatora była przejrzysta, odbywała się zgodnie z obowiązującym prawem krajowym i unijnym, a oferty złożyły jedynie Stena Line oraz konsorcjum Unity Line Limited i Best Ferries Alliance 1. Oferta konsorcjum została odrzucona z powodów formalnych i braku możliwości realizacji deklarowanych usług, natomiast oferta Stena Line była jedyną gwarantującą ciągłość działania terminala od 1 stycznia 2026 roku oraz spełniającą techniczne i środowiskowe wymagania.

Zarząd portu podkreślił ponadto, że nie było możliwości przedłużenia obecnej umowy z operatorem terminala, a dalsze utrzymywanie dotychczasowego stanu rzeczy byłoby niezgodne z prawem i niekorzystne finansowo. Proces wyboru nowego operatora był niezbędny ze względu na ochronę interesu finansowego spółki i wymogi dofinansowania unijnego. Władze portu dodają także, iż zwróciły się do Rady Nadzorczej o przeprowadzenie audytu procedury, by potwierdzić jej prawidłowość i transparentność.

Ponadto informują, iż Publiczny Terminal Promowy pozostaje otwarty na kolejnych operatorów, których wybór będzie poprzedzony dalszymi analizami rynkowymi.

źr. wPolsce24

 

Polska

Tusk szykuje nowe ataki na prezydenta! Znany publicysta: „Ostrzał przez oddział czerwonych”

opublikowano:
Wojna rządu z prezydentem Karolem Nawrockim dopiero wejdzie w decydującą fazę a ważną rolę do odegrania ma w niej nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zdaniem dziennikarza telewizji wPolsce24 i publicysty tygodnika „Sieci” taka jest rola powierzona skompromitowanemu postkomuniście przez Donalda Tuska.
(fot. za Tygodnik Sieci/Fratria)
Wojna rządu z prezydentem Karolem Nawrockim dopiero wejdzie w decydującą fazę a ważną rolę do odegrania ma w niej nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zdaniem dziennikarza telewizji wPolsce24 i publicysty tygodnika „Sieci” taka jest rola powierzona skompromitowanemu postkomuniście przez Donalda Tuska.
Polska

Znany deweloper twierdzi, że nie chce pieniędzy od państwa. A co robi naprawdę? Setki milionów dla Arche Władysława Grochowskiego

opublikowano:
arche konstancin
Władysław Grochowski buduje wizerunek mało dbającego o pieniądze filantropa. Jak jest naprawdę? Sylwetkę dewelopera kreśli tygodnik "Sieci" (Fot. tygodnik "Sieci", UM Konstancin)
Jeden z najbardziej znanych polskich deweloperów, kontrolujący firmę Arche Władysław Grochowski uzyskał pomoc publiczną liczoną w setkach milionów złotych. Mimo to w licznych wywiadach podkreśla, że „woli pożyczyć niż od kogoś wziąć” a wszelkie dotacje od państwa to niepotrzebne rozdawnictwo.
Polska

Chaos w Sądzie Najwyższym. Demonstranci wdarli się na salę i przerwali obrady

opublikowano:
Sąd N.
– Nie jesteście sądem, nie jesteście sędziami – krzyczeli demonstranci, którzy na kilkanaście minut sparaliżowali posiedzenie dwóch izb Sądu Najwyższego. Sędziowie mieli podjąć postanowienie w sprawie dotyczącej wpływu prawa europejskiego na polskie prawodawstwo. Kilka osób zostało siłą usuniętych z sali obrad. Demonstranci nie tylko kwestionowali status sędziów. W obcesowy sposób zwracali się także do reportera telewizji wPolsce24 Stanisława Pyrzanowskiego oraz do policjantów.
Polska

Szokujące sceny w sądzie! Fanatycy Tuska do dziennikarza: „Prawackie ścierwo!”

opublikowano:
podły atak
Dziennikarz telewizji wPolsce24 Stanisław Pyrzanowski został zwyzywany przez aktywistów KOD (Fot. wPolsce24)
Zwolennicy władzy z Komitetu Obrony Demokracji zwyzywali dziennikarza telewizji wPolsce24, który zadawał im pytania dotyczące hierarchii prawa w naszym kraju.
Polska

Tak będą prywatyzować służbę zdrowia? Szybka spółka i polityczne wpływy

opublikowano:
hrubieszów prywatyzacja
W Hrubieszowie doszło do próby prywatyzacji przychodni (Fot. wPolsce24)
- W Hrubieszowie rządzący powiatem politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego próbowali po cichu sprywatyzować część ośrodka zdrowia. Wszystko było już przygotowane – informuje telewizja wPolsce24.
Polska

Jarosław Kaczyński nie przebierał w słowach: ten rząd powinien przestać istnieć

opublikowano:
Jarosław Kaczyński w obecności górników mówi o konieczności odwołania Donalda Tuska. Prezes PiS zauważył, że Donald niszczy Polskę
Jarosław Kaczyński w obecności górników mówi o konieczności odwołania Donalda Tuska (fot. wPolsce24)
Prezes Prawa i Sprawiedliwości ostro skomentował pismo Waldemara Żurka do marszałka Sejmu, i próbę postawienia przed Trybunałem Stanu byłego premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministrów Błaszczaka i Ardanowskiego.