Gospodarka

Czesi dostali pociąg nad polskie morze. Polacy połączenie z Gdyni do Pragi

opublikowano:
traffic-4084690_1280.webp
(Fot. Pixabay)
Podróż ma trwać około 9 godzin, chyba że będą opóźnienia. Dla porównania - ciągła jazda autem na tej trasie, wyliczona przez nawigacje Google Maps trwa ok. 8 godzin. Pierwsze pociągi Baltic Express, łączące Pragę z Gdynią, wyruszyły w niedzielę na nowo otwartą trasę. Inicjatywa, która ma na celu zacieśnienie relacji między Polską a Czechami, już wzbudza zainteresowanie turystów. Kursy odbywają się cztery razy dziennie.

Jak podkreślił minister transportu Czech, Martin Kupka, otwarcie tej trasy to nie tylko ułatwienie podróży między sąsiednimi krajami, ale także możliwość poznania mniej oczywistych destynacji w Polsce. „To kolejna okazja do połączenia dwóch bliskich narodów” – powiedział minister.

Pomimo drobnych problemów technicznych podczas inauguracji – opóźnienia pierwszego pociągu spowodowanego usterką toalety i brakiem ogrzewania w jednym z wagonów – kolejne kursy przebiegły bez zakłóceń.

Bałtyk coraz bardziej popularny wśród Czechów

Otwarcie połączenia kolejowego Praga-Gdynia zbiegło się z zauważalnym latem tego roku trendem, w którym Czesi masowo zaczęli odkrywać polskie wybrzeże Bałtyku. Według danych zebranych przez polskie i czeskie agencje turystyczne, nadmorskie miejscowości takie jak Kołobrzeg, Świnoujście czy Gdańsk stały się popularnymi celami wakacyjnymi dla naszych południowych sąsiadów.

Wzrost zainteresowania Polską jest znaczący – w 2024 roku Czesi stanowili jedną z najszybciej rosnących grup turystów nad Bałtykiem. Przyciąga ich przede wszystkim piękno polskiego wybrzeża, które łączy naturalne krajobrazy z dobrze rozwiniętą infrastrukturą turystyczną. Dodatkowym atutem są konkurencyjne ceny oraz gościnność, która wyróżnia Polskę w regionie.

Polacy coraz częściej odwiedzają Czechy

Współpraca turystyczna między Polską a Czechami przynosi korzyści obu stronom. W 2024 roku liczba polskich turystów odwiedzających Czechy wzrosła o prawie 10 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Do końca września naszych południowych sąsiadów odwiedziło około 700 tysięcy Polaków. Praga pozostaje najpopularniejszym celem, ale CzechTourism – czeska centrala ruchu turystycznego – stara się promować również inne regiony, takie jak Morawy czy Karkonosze.

Nowe perspektywy turystyczne

Połączenie kolejowe Baltic Express, biegnące przez Wrocław, Poznań i Bydgoszcz, otwiera nowe możliwości dla czeskich turystów, by odkrywać mniej oczywiste, ale równie atrakcyjne regiony Polski. Z kolei Polacy mogą dzięki temu szybciej dotrzeć do czeskich atrakcji, takich jak zamki, winnice czy szlaki górskie.

Minister Kupka zwrócił uwagę na potencjał wymiany doświadczeń między krajami, podkreślając inspirujący sposób, w jaki Polska przedstawia swoją historię XX wieku w muzeach. „To coś, co Czesi zdecydowanie powinni poznać” – podsumował.

żr. wPolsce24 za PAP

 

Gospodarka

Gdzie są pieniądze z naszych podatków? KAS odbierane są narzędzia do ścigania podatkowych oszustów

opublikowano:
mid-24b07006.webp
Gdzie są nasze pieniądze z podatków panie premierze? (fot. PAP/Leszek Szymański)
"Pieniędzy nie ma i nie będzie" - te słowa Jacka Vincenta Rostowskiego, ministra finansów w drugim rządzie Donalda Tuska, na dobre przylgnęły do polityki obecnego premiera. Niestety, kolejna kadencja Platformy Obywatelskiej to znowu okres zapaści finansów publicznych. Gdzie podziały się pieniądze z naszych podatków? Pytał w Sejmie poseł PiS Zbigniew Bogucki. Jest mniejszy nacisk na walkę z przestępczością - odpowiada urzędniczka z Krajowej Administracji Skarbowej.
Gospodarka

Daniel Obajtek, były prezes Grupy Orlen, skomentował wyniki finansowe koncernu. Padły słowa o "zaorywaniu"

opublikowano:
AWIK_Obajtek_30012024_34 (1).webp
Daniel Obajtek przygląda się ze smutkiem jak firma, którą rozwijał jest dziś zwijana (fot. Fratria/Andrzej Wiktor)
Były prezes Grupy Orlen, a obecnie europoseł Daniel Obajtek skomentował wyniki finansowe jakie koncern opublikował w środę wieczorem. Fatalne dane, jakie przedstawił Orlen są drastycznie niższe od tych jakie notowała Grupa pod kierownictwem Obajtka. Szymon Hołownia mówi wprost: trzeba przekuć ten balon wielkich inwestycji związanych z marzeniami o wielkiej spółce.
Gospodarka

Daniel Obajtek dla wPolsce24: Aktualna kondycja Orlenu jest odzwierciedleniem całej Polskiej gospodarki

opublikowano:
obajtek.webp
Daniel Obajtek, były prezes Grupy Orlen komentował na antenie wPolsce24 konferencję wynikową spółki Skarbu Państwa pod obecnym zarządem. Europoseł PiS nie ukrywał swojego krytycznego stosunku do aktualnie zarządzających spółką.
Gospodarka

Gróbarczyk: Niemcy dyktują, co dla nas dobre

opublikowano:
gróbarczyk.webp
Gróbarczyk: Rząd ulega niemieckiemu dyktatowi, to niebezpieczne dla naszej gospodarki (fot. wPolsce24)
- Nowy człowiek, który będzie reprezentował zwykłych Polaków jest niezwykle potrzebny. Polsce potrzebna jest odmiana, w tej sytuacji, w której się znaleźliśmy - mówił w Ekspresie Politycznym Marek Gróbarczyk, oceniając kandydaturę Karola Nawrockiego. Były minister zwrócił uwagę na gospodarcze propozycje kandydata na prezydenta.
Gospodarka

Polka załamana inflacją: Pójdziemy do piachu już niedługo. Jest coraz drożej i musimy coraz bardziej zaciskać pasa

opublikowano:
drozyzna_polska.webp
Polacy są załamani sytuacją finansową. Drożeje wszystko (wPolsce24)
Dramatyczna sytuacja coraz większej liczby polskich rodzin. Ceny w sklepach wciąż rosną, a przed nami kolejne podwyżki. Żeby przetrwać musimy coraz bardziej oszczędzać. Jak wynika z nowego raportu Krajowego Rejestru Długów, co drugi Polak zapowiada, że będzie oszczędzał na ubraniach, wakacjach czy rozrywkach byle tylko opłacić bieżące rachunki.
Gospodarka

Mieszkańców polskich miast po nowym roku czekają podwyżki

opublikowano:
eksprespolityczny.webp
Mieszkańców wielu miast Polski czekają podwyżki (fot. wPolsce24)
Opłaty za wywóz śmieci, podatki od nieruchomości, opłaty parkingowe i ceny biletów komunikacji miejskiej. Po nowym roku mieszkańcy wielu polskich miast muszą liczyć się z podwyżkami planowanymi przez ich włodarzy. Z największymi wzrostami cen będą musieli mierzyć się mieszkańcy takich miast jak Szczecin, Poznań, Gdańsk, Kołobrzeg czy Lublin. Mianownik jest jeden - wszędzie tam rządzi Platforma Obywatelska.