Koniec współpracy Brzoski z Tuskiem. Szef InPostu odchodzi z zespołu ds. deregulacji

– Z końcem maja kończy się moja rola w zespole ds. deregulacji – powiedział szef InPostu, który z początkiem czerwca zamierza w pełni skupić się na swojej pracy. – W dłuższym okresie żadna firma nie jest w stanie rozwijać się bez lidera.
Przedsiębiorca w ciągu 100 dni swojej pracy doszedł do kilku wniosków. Pierwszym jest fakt, że obecne przepisy są bardziej korzystne dla zagranicznych firm niż dla naszych. Przykładem potwierdzającym jego tezę jest chociażby mechanizm cen transferowych, pozwalający zagranicznym koncernom na wyprowadzanie części zysków, co skutkuje zmniejszeniem podstawy opodatkowania w Polsce.
– Jesteśmy tylko biorcami narzuconych przez Brukselę przepisów, które ograniczają naszą konkurencyjność – mówił Brzoska.
Drugim problemem, na jaki wskazywał, jest brak w polskim prawie podatkowym zasady domniemania niewinności podatnika. „W prawie karnym każdemu przestępcy, nawet jeśli zabije albo zgwałci, prokurator musi udowodnić, że popełnił taki czyn zabroniony, a w niektórych przypadkach – że zrobił to umyślnie. A podatnik? To on musi udowadniać, że jest niewinny, że błąd, który popełnił, nie był celowy” – powiedział Brzoska.
Kolejny wniosek to opieszałość organów państwowych w wykonywaniu swoich zobowiązań. W jego opinii funkcjonariusze publiczni zbyt rzadko wywiązują się z ustawowych terminów wydawania decyzji, co znacząco odbija się na funkcjonowaniu firm w Polsce.
Przedsiębiorca ubolewał też nad faktem upadku etosu pracy w Unii Europejskiej. W jego opinii przed Europą stoi wiele wyzwań, a musi ona gonić resztę świata. Dlatego Stary Kontynent powinien postawić na ciężką pracę oraz więcej innowacji.
Źr.wPolsce24 za Business Insider