Koniec symbolu patodeweloperki. Urzędnicy sami go wyburzą

O bloku na ul. Centralnej zrobiło się głośno z powodu jego nietypowej konstrukcji. Wybudowano go bowiem tak, że znajdował się nad dachem stojącego tam wcześniej domu jednorodzinnego. Gdy zaczęły mu się przyglądać media, okazało się, że to samowolka budowlana,
Nie dostał pozwolenia, i tak zaczął budowę
Jak informuje Interia, sprawa miała swój początek w 2012 roku. Wtedy do wydziału architektury i urbanistyki urzędu miasta Krakowa trafił wniosek inwestora o pozwolenie na nadbudowę, przebudowę i rozbudowę budynku warsztatu samochodowego. Przekonywał, że chodzi o budowę pomieszczeń usługowych, ale nie otrzymał zgody.
To mu jednak nie przeszkodziło w rozpoczęciu prac budowlanych. Te przyspieszyły w trakcie pandemii, gdyż obowiązująca od marca do września 2020 ustawa o przeciwdziałaniu pandemii pozwalała budować bez zezwolenia i wbrew planom zagospodarowania przestrzennego. Tuż przed końcem tej ustawy, inwestor złożył wniosek o jej dokończenie. Przekonywał, że w budynku znajdą się magazyny środków ochrony osobistej, a mieszkania posłużą do izolacji chorych na koronawirusa.
Urzędnicy mają dość
Krakowscy urzędnicy podczas kontroli znaleźli wiele uchybień w prawie budowlanym. W końcu Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Krakowie zdecydował, że budynek ma być rozebrany. Pod koniec grudnia 2022 roku taką samą decyzję podjął Naczelny Sąd Administracyjny w Krakowie.
Gdy zapadł ten wyrok, w budynku nadal trwały prace wykończeniowe. Interia donosi, że zamiast się do niego zastosować, inwestor dokończył budowę i zaczął wynajmować w nim mieszkania. W postawionym „na dziko” bloku mieszkali głównie studenci i obcokrajowcy, skuszeni relatywnie niskimi cenami.
Teraz jednak urzędnicy w końcu mają dość. Dziennikarka Polsat News Teresa Gut dowiedziała się, że Powiatowy Inspektoriat Nadzoru Budowlanego w Krakowie poinformował już o tym jego lokatorów przy pomocy ulotki. Rozbiórka, która wkrótce się rozpocznie, jest konsekwencją naruszenia prawa budowlanego przez inwestora – można w niej przeczytać.
źr. wPolsce24 za Interia, PolsatNews