Katastrofa F-16. Media dotarły do nagrań. „Kontroler nie wiedział z kim rozmawia”

W śledztwo w sprawie czwartkowej katastrofy, w której zginął pilot major Maciej "Slab" Krakowian zaangażowanych zostało 14 wojskowych prokuratorów z Warszawy i Lublina. Analizują oni m. in. dane z czarnej skrzynki i przesłuchują świadków. Dopiero po zakończeniu wszystkich tych czynności będzie można z całą pewnością określić przyczyny tragedii.
Dwie maszyny blisko siebie
Powoli na jaw wychodzą jednak szczegóły feralnego dnia, w którym doszło do tragedii. Według TVN24 i Polsat w trakcie ostatnich prób do Air Show doszło do ryzykownej sytuacji: Myśliwiec, którym leciał major Krakowian, znalazł się w niebezpiecznie blisko samolotu szkolno-bojowego FA-50.
Z informacji, do których dotarli dziennikarze, wynika, że kontroler ruchu lotniczego pomylił obie maszyny i przekazywał pilotom błędne informacje. Major "Slab" zorientował się w pewnym momencie, że otrzymuje błędne informacje i wyprowadził kontrolera z błędu.
Chaotyczna rozmowa
TVN24 ujawnił nagranie rozmowy między wieżą kontroli lotów a pilotem F-16. Wymiana zdań między nimi miała być prowadzona w sposób chaotyczny, co miało doprowadzić do utraty świadomości sytuacyjnej w powietrzu. Ani kontroler, ani piloci obu maszyn mieli nie trzymać się zasad.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr A. Skiba poinformował PAP, że prokuratura nie potwierdza autentyczności nagrań ujawnionych przez TVN24. Jak stwierdził, nie pochodzą one z materiałów zabezpieczonych w postępowaniu w sprawie wypadku F-16.
Tragedia na lotnisku
W czwartek około godziny 19.30 na lotnisku w Radomiu rozbił się samolot F-16. Pilotował go doświadczony pilot - major Maciej "Slab" Krakowian.
Do katastrofy doszło podczas prób zespołu Tiger Demo Team Poland przed Międzynarodowym Pokazem Lotniczym Air Show 2025. Na nagraniach udostępnionych w sieci widać jak maszyna wykonuje pętle, ale nie daje rady wyrównać lotu. Po uderzeniu w ziemię samolot stanął w płomieniach.
źr. wPolsce24 za TVN24/PolsatNews