Polska

Jasna deklaracja Karola Nawrockiego. To się Berlinowi nie spodoba!

opublikowano:
mid-25308628
Karol Nawrocki (fot. PAP/Marcin Gadomski)
Karol Nawrocki w ramach swojej kampanii wyborczej odwiedził dziś Wieluń, pierwszą polską miejscowość zaatakowaną przez III Rzeszę Niemiecką 1 września 1939 roku. Podczas swojego przemówienia kandydat na prezydenta jasno stwierdził, iż w trakcie swojej kadencji będzie się domagał reparacji od zachodniego sąsiada Polski za zbrodnie wojenne.

Nawrocki w niedzielę przebywał w woj. łódzkim, m.in. spotkał się z mieszkańcami Wielunia. Przemawiając na pl. Legionów, przypomniał wydarzenia związane ze zbombardowaniem miasta przez niemiecką Luftwaffe w nocy 1 września 1939 r. i zaznaczył, że jako prezydent na pewno wróci do kwestii wypłacenia przez Niemców reparacji za zniszczenia dokonane w czasie II wojny światowej.

Suma znacząca dla gospodarki

- One się nam należą. I to nie jest tylko kwestia przeszłości i historii; to nie jest tylko kwestia sprawiedliwości między dwoma narodami. To jest kwestia naszej przyszłości, naszego rozwoju - podkreślił Nawrocki.

W opinii kandydata popieranego przez PiS Polska nie będzie kolonialnym czy postkolonialnym państwem, które prosi o środki z Krajowego Planu Odbudowy albo z Unii Europejskiej. - My jesteśmy wolną, niepodległą Polską, której należy się 6 bilionów 200 miliardów złotych za zbrodnie niemieckie na terenie Rzeczpospolitej - mówił.

Wyjaśniał również, że taka suma byłaby znacząca dla polskiej gospodarki, bo umożliwiłaby realizację wielu inwestycji, na które obecnie nie mamy środków. Wyliczał, że za te pieniądze można byłoby zbudować ok. 1,5 tys. stadionów narodowych i wypłacać 800 plus dla polskich rodzin przez ponad 100 lat.

Zdaniem Nawrockiego kwestia wypłacenia reparacji jest istotna także dla stworzenia odpowiednich relacji z naszym zachodnim sąsiadem. Jak wyjaśnił, muszą być one przywrócone do poziomu relacji jakie charakteryzują równorzędnych partnerów.

- My nie potrzebujemy ani w pałacu prezydenckim, ani jako premiera Rzeczpospolitej Polskiej kamerdynerów spraw niemieckich, tylko głosu Polek i Polaków - dodał.

Oferta Niemców: tylko dla ofiar 

Temat odszkodowań dla ofiar II wojny światowej jest cały czas przedmiotem rozmów polskiego rządu ze stroną niemiecką. Zapowiedź wsparcia dla żyjących jeszcze Polaków poszkodowanych w II wojnie światowej padła podczas pierwszych od 2018 r. polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych, do których doszło na początku lipca, jednak szczegóły tej pomocy pozostały niesprecyzowane.

Pod koniec sierpnia ub.r. pełnomocnik rządu ds. współpracy polsko-niemieckiej Krzysztof Ruchniewicz podkreślał, że na stole "jest propozycja zgłoszona przez stronę niemiecką". Wskazywał również, że odszkodowania są jednym z trzech elementów całościowego zadośćuczynienia, w którego skład ma wejść również budowa Domu Niemiecko-Polskiego oraz wspólna polityka w zakresie obronności i bezpieczeństwa.

Według szacunków Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie, żyjących ofiar III Rzeszy jest od 60 do 80 tys., czyli blisko dwa razy więcej niż zakładano w pierwotnych wyliczeniach. Ruchniewicz informował, że dane dotyczące liczby osób, które mogłyby skorzystać z odszkodowań, zostały przekazane przez Fundację do polskiego MSZ.

3 października 2022 r. minister spraw zagranicznych w rządzie PiS Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domagała się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód. 3 stycznia 2023 r. MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na tę notę, uznając, że sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.

Źr.wPolsce24 za PAP

 

Studio Magdaleny Ogórek

Cynizm zamiast rządzenia? Program o Tusku, zapaści służby zdrowia i buncie rolników

opublikowano:
Plansza rozpoczynajaca program Studio Magdaleny Ogórek
W najnowszym programie goście ostro rozliczają rząd Donalda Tuska, zarzucając mu cynizm, postpolitykę i ucieczkę w spektakl zamiast realnych działań wobec kryzysu w służbie zdrowia, rolnictwie i finansach publicznych. Ten artykuł to skrócone wprowadzenie do gorącej debaty – jeśli chcesz usłyszeć emocje, liczby i bezpośrednie oskarżenia, warto sięgnąć po całe nagranie.
Piątka Pereiry

Prezydent „wetomat” czy strażnik Konstytucji? 100 dni Karola Nawrockiego w ogniu politycznej wojny

opublikowano:
Zrzut ekranu 2025-11-14 153649
Czy prezydent Karol Nawrocki jest tylko „wetomatem”, jak twierdzi Koalicja Obywatelska, czy raczej ostatnią instytucją zdolną powstrzymać rozpychającą się władzę? W programie "Piątka Pereiry” autorzy biorą pod lupę pierwsze 100 dni prezydentury Karola Nawrockiego, pokazując je jako czas zderzenia dwóch wizji państwa: silnego, suwerennego prezydenta i rządu dążącego do monopolu władzy.
Polska

Marta Nawrocka szczerze o życiu w Pałacu. “Mój mąż to tytan pracy”

opublikowano:
Nawrocka
Pierwsza dama Marta Nawrocka w pierwszej telewizyjnej rozmowie od czasu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta opowiedziała na antenie wPolsce24 o pierwszych 100 dniach w Pałacu Prezydenckim. To szczery, pełen emocji wywiad. Pierwsza dama opowiada o walce z hejtem, swoich planach związanych z działalnością społeczną oraz o życiu rodzinnym, które wbrew pozorom niewiele się zmieniło.
Polska

Bardzo mocne przemówienie Karola Nawrockiego na 100 dni prezydentury. Oberwało się Tuskowi

opublikowano:
Prezydent Karol Nawrocki w Miński Mazowieckim podczas spotkania z mieszkańcami miasta z okazji 100 dni od objęcia urzędu. W swoim przemówieniu mówił o swoich sukcesach i o tym, ile złego robi dla Polski Donald Tusk i jego zausznicy. Ludzie spontanicznie wiwatowali i krzyczeli: kochamy Ciebie prezydencie.
Prezydent Karol Nawrocki w Miński Mazowieckim (fot. wPolsce24)
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z mieszkańcami Mińska Mazowieckiego, gdzie podsumował 100 pierwszych dni swojej prezydentury. W bardzo mocnym przemówieniu mówił m. in. o swoich inicjatywach ustawodawczych i wizytach zagranicznych, gdzie ocenił, jakie kłody podkłada mu pod nogi Donald Tusk i jego ministrowie. Zdemaskował kłamstwa obozu władzy i wyjaśnił, dlaczego wetuje niektóre ustawy .
Publicystyka

A co by było, gdyby wygrał Trzaskowski? Całe szczęście to tylko zły sen

opublikowano:
Kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego pełna była licznych wpadek. Tu zachwala prince polo
Rafał Trzaskowski zachwala Prince Polo (fot. wPolsce24)
W dzisiejszym wydaniu "Wiadomości wPolsce24" redaktor Piotr Czyżewski uraczył nas zabawnym wideofelietonem o tym, co by było, gdyby prezydentem został Rafał Trzaskowski. Choć to materiał dość wesoły, gdyby jednak Polacy zagłosowali inaczej, nie byłoby nam do śmiechu.
Polska

Organizator patriotycznej oprawy kibiców - polska policja zaglądała nam w majtki. To był szok!

opublikowano:
Polska policja upokorzyła polskich kibiców
(Fot. wPolsce24)
Stadion Narodowy może zostać zamknięty na kolejne spotkanie reprezentacji Polski — zasugerował selekcjoner Jan Urban. Chodzi o wydarzenia z drugiej połowy meczu z Holandią, kiedy na murawę wleciały race. Wygląda na to, że służbom, za których działanie odpowiada minister Marcin Kierwiński udało się skutecznie zepsuć znakomitą atmosferę wokół polskiej reprezentacji.