Zastrzelą 555 bobrów? Urzędnicy od Hennig-Kloski wydali wyrok

Bobry są gatunkiem znajdującym się pod ochroną. Jednocześnie niszczą one wały przeciwpowodziowe i w stawach rybnych, co powoduje wymierne straty finansowe. Jak podaje rzeszowska „Gazeta Wyborcza” tylko na Podkarpaciu Skarb Państwa w ubiegłym roku wypłacił 116 tysięcy zł odszkodowań za szkody wyrządzone przez bobry.
Zarządzenie o odstrzale
Rzeszowska Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ podlegają pod Ministerstwo Klimatu i Ochrony Środowiska Pauliny Hennig-Kloski) wydała zarządzenie, które pozwala myśliwym na odstrzelenie 555 bobrów.
Do zwierząt można strzelać od 1 października do 15 marca, bobrze tamy można niszczyć od 1 marca do 15 kwietnia i od 1 sierpnia do 31 października.
Protesty ekologów
Przeciwko odstrzałowi protestują ekolodzy.
- Trudno w to uwierzyć i trudno zaakceptować. Zwłaszcza, jeśli popatrzymy na pogodę. Grozi nam susza, zanika bioróżnorodność, a tu zapada taka decyzja. Skąd ta liczba? Bo tyle myśliwi są w stanie ustrzelić ? – pyta cytowany przez „Gazetę Wyborczą” Piotr Klub z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze.
Zarządzenie rzeszowskiego RDOŚ trafi do wojewody podkarpackiego. Jeśli ten opublikuje je w dzienniku urzędowym (nie musi zaakceptować decyzji RDOŚ), po 7 dniach myśliwi będą mogli ruszyć na łów.
źr. wPolsce24 za "Gazeta Wyborcza"