Jacek Żakowski wzywa Donalda Tuska do dymisji: „W normalnym kraju premier odchodzi po takim wyniku”

"Mam wrażenie, że to po prostu klęska rządu i to najsilniejszy przekaz tych wyborów" - ocenił Żakowski. - "Ten rząd dostał od wyborców czerwoną kartkę. Żółte były we wcześniejszych sondażach. Teraz mamy czerwoną" - dodał.
Według oficjalnych danych Państwowej Komisji Wyborczej, Rafał Trzaskowski (KO) zdobył 31,36 proc. głosów (6 147 797), a Karol Nawrocki (PiS) — 29,54 proc. (5 790 804). To właśnie ci dwaj kandydaci zmierzą się w drugiej turze, zaplanowanej na 1 czerwca.
Żakowski zwrócił uwagę, że trójka kandydatów reprezentujących obecną koalicję rządzącą - Trzaskowski, Hołownia i Biejat - łącznie uzyskała zaledwie nieco ponad 40 proc. głosów. - "To jest klęska. Wydaje mi się, że w takiej sytuacji i w normalnym, demokratycznym kraju premier odchodzi. To kwestia odpowiedzialności, ale też strategii"- mówił.
Publicysta podkreślił, że jeżeli rządząca koalicja nie zmieni swojej politycznej narracji, Polska może za dwa lata mieć „prezydenta Nawrockiego i premiera Mentzena albo nawet kogoś gorszego”. - "Trzeba wrócić do emocji społecznych z 2023 roku, a nie trwać w technokratycznym dryfie" - stwierdził.
Wielowieyska: „Gra jest otwarta, ale ostrzeżenie poważne”
Z kolei Dominika Wielowieyska z „Gazety Wyborczej” i TOK FM uznała, że postulat dymisji premiera „nie ma podstaw”, choć zgodziła się, że wynik koalicji rządzącej jest „bardzo zły”. -"Można mówić, że to czerwona lub żółta kartka. Wyborcy chcieli ostrzec koalicję rządzącą" - komentowała.
Zdaniem dziennikarki, mimo rozczarowującego wyniku, druga tura wciąż pozostaje otwarta. Kluczowa będzie mobilizacja tego elektoratu, który w 2023 roku zapewnił zwycięstwo demokratycznej opozycji.
- "Dla wyborców centrowych, liberalnych, lewicowych ten wynik może być przerażający: Nawrocki plus Mentzen plus Braun. Pytanie, czy to ich na tyle przestraszy, że pójdą do głosowania, czy jednak zostaną w domu" - podsumowała Wielowieyska.
źr. wPolsce24 za tokfm.pl